środa, 22 czerwca 2016

#45 Toksyna - Jus Accardo

W naszym życiu ciągle zachodzą zmiany. Poznajemy nowe osoby, które stają się dla nas najważniejsze, traci bliskich, którzy okazują się kimś całkowicie innym, odkrywamy tajemnice, które były skrywa przez całe nasze życie, a wreszcie poznajemy bliżej samego siebie. Nie jest to łatwy proces, ale kiedyś być może będziemy cieszyli się z tych zmian. Wyobraźmy sobie, że wszystko się zmienia — odkrywamy w sobie nową moc, która sprowadza na nas niebezpieczeństwo. Poznajemy osobę, dla której poświęcimy własne życie, by tylko wyrwać ją z rąk diabła. Ukrywamy to, co się z nami dzieje. Nie przejmujemy się, że trucizna powoli rozprzestrzenia się w naszych żyłach i być może niedługo umrzemy. Nie to jest ważne. Liczy się tylko to, by zapewnić bliskim bezpieczeństwo, ale kusi nas, by poddać się wrogowi i ocalić własne życie. W takiej sytuacji znajduje się Dez — zostaje przed nią postawione pytanie: co wybierze — swoje życie, czy ukochanego. Zastanawiam się, co wy byście zrobili. Co okazałoby się dla was ważniejsze? Przychodzę do was dziś z recenzją zniewalającej, fenomenalnej książki, będącej kontynuacją ,,Dotyku", czyli ,,Toksyny" Jus Accardo. Zapraszam do zapoznania się z nią!




„Bo to, co nam się wydarza, jest epickie. To jest coś takiego, o czym piszą w książkach i kręcą filmy. Epopeje są trudne, Kale. Oznaczają krew, pot i łzy, ale są tego warte.”



Początek walki o Supremację jest blisko...
Szóstka ocaliła życie Kale’a, lecz nie obyło się bez konsekwencji. Wymiana. Coś za coś. Życie za życie. Dez nigdy nie przypuszczałaby, że utraci osobę, której oddałaby wszystko. Jakby tego było mało, jej odporność na śmiertelny dotyk Kale’a słabnie.
Kiedy Dez i Kale wyszli cało z Sumrun, ojciec dziewczyny stracił nie tylko najpotężniejszą broń, ale i ważny element projektu Supremacji. Zmuszony przez Denazen do odwrócenia sytuacji, doprowadza do zatrucia córki i pozostawia jej wybór: albo umrze, albo odda się w ręce Denazen w zamian za antidotum. Dez nie chce skończyć w kostnicy, ale też nie może stracić ukochanego. Próbuje znaleźć rozwiązanie i utrzymać w tajemnicy fakt działania trucizny. Jednak kiedy zostaje zaatakowana przez organizację ojca, dochodzi do wniosku, że w kręgu znajomych czai się zdrajca.
Poświęcenie, niedotrzymane sekrety i tajemnice. Dez będzie musiała postawić wszystko na jedną kartę, jeżeli chce znaleźć winowajcę – zanim skończą za kratami Denazen albo, co gorsza, zapłacą życiem...

,,Ty jesteś moją ścieżką do prawdziwego życia. Ty jesteś moim normalnym życiem."

,,Toksyna" to niesamowita książka, od której nie można się oderwać. W końcu miałam czas, by ją przeczytać i jest mi przykro, że nie zrobiłam tego dużo wcześniej, biorąc pod uwagę, że parę miesięcy czekała cierpliwie na półeczce. Historia stworzona przez autorkę jest fantastyczna. Razem w bohaterami przeżywałam kolejne problemy, którym musieli stawić czoła. Były momenty, które mnie bezgranicznie wzruszyły i do tej pory, kiedy o nich pomyślę, robi mi się ciężko na sercu. ,,Toksyna" jest lepsza od ,,Dotyku" - mam wrażenie, że autorka coraz bardziej się rozwija i zachwyci mnie w ,,Drżeniu". Natomiast ta część jest pełna akcji, nieoczekiwanych zwrotów, kolejnych tajemnic, skomplikowanych uczuć, a przede wszystkim nowych postaci, które albo się kocha, albo nienawidzi. Książka napisana jest przystępnym językiem, a fabuła zdecydowanie oczarowuje. Nie potrafiłam się od niej oderwać. Kiedy próbowałam ją odłożyć, czułam, jak coś mnie do niej ciągnie i zaczynałam od nowa. Autorka pokazała klasę i wiem, że z chęcią przeczytam jej kolejne książki. Jestem zadowolona, że mam całą serię Denazen i będę mogła do nie powracać. Tak szybko o niej nie zapomnę.

,,Na początku nic nie czułam. Znów byłam martwa. Tam, gdzie kiedyś było moje serce, teraz znajdowała się lodowata dziura. Czarna pustka wypełniała wszystkie godziny każdego dnia."

Dez zmieniła się od poprzedniej części — wydoroślała, ale mimo to nadal jest tą szaloną dziewczyną, która pomogła nieznajomemu chłopakowi i od tego czasu toczy nieustanną walkę z Denazen. Silna, inteligentna osoba, która wie, czego chce i kocha adrenalinę — tak ją można opisać. W tej książce wykazuje się wielką lojalnością, ale również wychodzi z niej mała zazdrośnica. Dez zrobi wszystko, by ocalić Kale'a, nawet poświęci własne życie. A co do mojego słodkiego, przystojnego chłopca to coraz bardziej się w nim zakochuję. Kale jest uroczy, ma własne spojrzenie na świat i nie widzi sensu w komplikowaniu sobie życia. W tej części wpada na dziwne pomysły, które mogą zniszczyć jego związek z Dez. Ma po prostu własne sposoby rozwiązywania problemów. Najgorsze, że Dez nie jest już odporna na jego dar i może ją zabić. Mimo to jak zawsze znajdzie jakiś sposób, by osiągnąć to, czego chce, jest niezwykle zdeterminowany. Alex znów pojawia się w ich życiu i jeśli wcześniej go nie lubiłam, teraz coraz bardziej przychylnie na niego patrzę. Wiem, że zrobił wszystko, ponieważ zależy mu na Dez i nawet teraz widać, że są blisko związani, mimomimo że się do tego nie przyznają. Sue ma swoje paranoje i nadal boi się, że Cross ją znajdzie, ale Dax jej w tym pomaga. Obydwoje zasługują na szczęście i mam nadzieję, że autorka tego nie zniszczy. W książce pojawia się również Jade — arogancka, wredna dziewczyna, która próbuje podbić Kale'a i nie ma żadnych zasad. Nie polubiłam jej i sądzę, że tak zostanie. Zaskoczeniem jest Kiernan, która jest równie szalona, jak Dez i skrywa pewną tajemnicę, która będzie mieć poważne konsekwencje dla Szóstek. Able to zły bliźniak, który zatruł Dez a teraz stara się przeciągnąć na stronę Crossa. Nie zdobył mojej sympatii, ale za to Aubrey na koniec zmienił moje zdanie na jego temat. Zachował się szlachetnie, ale co zrobił, tego wam nie powiem. Będziecie sami musieli się zapoznać z tymi niesamowitymi postaciami i poznać ich historię.

,,Kochałem Dez. Całym sercem i duszą. Kiedy jednak na nią ostatnią patrzyłem, zauważyłem w niej wątpliwości. Chwytałem jej spojrzenie, kiedy patrzyła na mnie i Jade i rozpoznawałem iskrę w jej oczach. Rozpoznawałem ją, bo to właśnie czułem, kiedy ona patrzyła na Alexa. Zazdrość."

,,Toksyna" to czarująca, wyjątkowa, zaskakująca książka, która chwyta czytelnika za rękę i wciąga do swojego fantastycznego świata, w którym toczy się walką między Denazen a Szóstkami. Nie można przy niej przejść obojętnie. Ta książka to gwarancja udanego popołudnia, które na długo pozostanie w naszej pamięci. Z chęcią będę do nie powracała, ale teraz czeka na mnie następna część tej serii i nie mogę się doczekać, aż ją zacznę. Jeśli poszukujecie dobrej, pełnej akcji książki to sięgnijcie po ,,Toksynę" - nie zawiedziecie się. Polecam!


Tytuł: Dotyk
Autor: Jus Accardo
Seria: Denazen ( tom II)
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 4 listopada 2013
ISBN: 978-83-63579-38-8
Liczba stron: 416
Ocena: 6/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz