poniedziałek, 10 lipca 2017

#150 Alicja w Krainie Czarów i Tajemniczy ogród - Wydawnictwo [ze słownikiem] ~Czy chciałbyś zacząć czytasz książki po angielsku?~


Czy chcielibyście płynnie czytać książki w ich oryginalnym języku? Czyż nie byłoby cudownie, pewnego dnia usiąść z powieścią z zakresu literatury klasycznej w ręku i rozkoszować się nią w obcym języku? Pewnie niektórzy z was pomyślą sobie, że to niemożliwe. Bojąc się własnych ograniczeń, odczuwamy irracjonalny strach przed tym, co nowe. Nie chcemy zmierzyć się z własnymi granicami i je przekroczyć. Wielu z nas boi się sięgać po powieści napisane w języku angielskim. Odpycha nas perspektywa ciągłego korzystania ze słownika oraz nieudane próby przetłumaczenia tekstu samemu. Wiecie o tym, że można to zmienić? Ostatnio cały czas myślałam o tym, aby zacząć czytać książki w ich oryginalnym języku. Bałam się, że sobie nie poradzę. Myślałam, że nic nie zrozumiem i zniechęcę się po paru stronach, aż natrafiłam na wydawnictwo, które oferuje swoim czytelnikom pozycje z literatury klasycznej w języku angielskim, w którym można również znaleźć słownik pomagający w zrozumieniu tekstu (więcej o tym ciekawym pomyśle, dowiecie się, czytając całą recenzję). Jak myślicie, czy udało mi się przebrnąć przez całą książkę? A może zrezygnowałam po paru stronach? Czy czytanie po angielsku jest tak trudne, jak się wydaje? Odpowiedzi na te, jak i również inne pytania znajdziecie w dalszej części recenzji!


Na początku muszę wam powiedzieć, że posługiwanie się angielskim z mojej strony nie jest perfekcyjne. Zdaję sobie sprawę z tego, że muszę nad tym popracować i dlatego od jakiegoś czasu myślałam o tym, żeby zacząć czytać książki w oryginale. Zabierałam się do tego przez jakiś czas - za każdym razem, gdy już miałam zacząć szlifować język obcy, coś wypadało (a raczej rezygnowałam, tylko dlatego, że bałam się zmierzyć ze swoimi brakami). Od jakiegoś czasu w blogosferze zewsząd jestem atakowana postami o pewnym wydawnictwu, które za cel wzięło sobie zachęcenie polskich czytelników do sięgnięcia po ukochane książki w języku angielskim. Słyszeliście o nim? Wydawnictwo [ze słownikiem] postanowiło ułatwić i uprzyjemnić nam czytanie w oryginale poprzez dodanie słowniczka polsko - angielskiego na samym początku i końcu każdej pozycji oraz stworzenie zapisanych marginesów, które znajdują się na każdej stronie z właściwym tekstem, w których słowa pogrubione są tłumaczone, abyśmy nie musieli odrywać się od lektury (jeśli jesteście ciekawi, jak to wygląda, wystarczy wejść na stronę wydawnictwa i pobrać próbkę). Jestem zachwycona tym, że te wszystkie pozycje zostały wymyślone w taki sposób, aby zachęcić czytelnika do sięgania po literaturę w języku angielskim!

Przeglądając ofertę Wydawnictwa [ze słownikiem] zobaczyłam wiele interesujących pozycji. Niektóre z nich znałam, o innych się dowiedziałam i wiem, że kiedyś się z nimi zapoznam. Zastanawiałam się długo, po jakie powieści sięgnąć i postanowiłam, że zacznę od poziomu A2/B1 , czyli literatury przeznaczonej dla młodszych dzieci, ale również takiej, po którą sięga wielu dorosłych. Mój wybór padł na powieści, które każdy z nas zna - ,,Alice's Adventures in Wonderland", czyli jedną z najpopularniejszych pozycji Lewis'a Caroll'a znaną jako ,,Alicja w Krainie Czarów" oraz ,,The Secret Garden" autorstwa Frances'a Hodgson'a Burnett'a, czyli jedną z najpiękniejszych pozycji dla młodszych czytelników tłumaczoną jako ,,Tajemniczy Ogród". Przyznam szczerze, że choć przygody Alicji są zdecydowanie mniejsze objętościowo, to również trudniejsze w tłumaczeniu, ponieważ wiele zwrotów występuje tylko w tej powieści. Natomiast losy Mary okazały się lekturą bardziej przystępną. Nie wyobrażacie sobie, jak bardzo zadowolona jestem z tego, że przełamałam swoje bariery i poznałam książki mojego dzieciństwa w ich oryginalnym języku!

Dlaczego książki ze słownikiem są tak dobre? Czemu tak wiele osób po nie sięga? Kochani, może najpierw opiszę wam moje początki w konsumowaniu literatury w języku angielskim. Na początku byłam przerażona. Sądziłam, że nie będę potrafiła zrozumieć nawet jednego zdania bez zerknięcia w słownik. Moja przygoda z czytaniem po angielsku zaczęła się od sięgnięcia po ,,Alicję w Krainie Czarów", którą postanowiłam rozłożyć sobie na parę dni (1 rozdział w ciągu dnia). Pierwsze trzy strony czytałam bardzo powoli - choć znałam większość słówek, to i tak zerkałam do słownika, aby się upewnić, czy na pewno dobrze tłumaczę tekst. Z każdą kolejną kartką czułam się coraz bardziej pewna siebie i zaczęłam ufać samej sobie w tłumaczeniu. Jeśli nigdy nie sięgnęliście po książkę napisaną w języku obcym, nie zdajecie sobie sprawy, jak świetnie wzbogaca słownictwo. Czytanie w oryginale pomaga bardziej zrozumień składnię i zapamiętywać coraz więcej słówek (spokojnie, nawet osoby, którym wydaje się, że czytanie wychodzi topornie, po jakimś czasie zrozumieją, że z każdym dniem, rozumieją coraz więcej i więcej). Postanowiłam, że przynajmniej raz na dwa miesiące będę czytała książki w ich oryginalnym języku, ponieważ to cudowna zabawa, a zarazem nauka.

Boisz się czytać książki po angielsku? Przełam swoje bariery. W naszych czasach naprawdę można znaleźć wiele pomocy naukowych, które pomogą nam bardziej zrozumieć język obcy, ale i tak najlepiej będzie, jeśli sięgniecie po książki napisane w języku angielskim i sami zaczniecie je tłumaczyć, w czym pomoże wam Wydawnictwo [ze słownikiem]. Kto wie, może już niedługo nie będziecie potrzebowali żadnych ,,ściąg" i tak podszkolicie swoje umiejętności, że bez żadnej pomocy, przeczytacie całą książkę w jej oryginalnym języku? Życzę tego zarówno sobie, jak i wam. Coś tak czuję, że to nie jest moje ostatnie spotkanie z pozycjami oferowanymi przez te innowacyjne wydawnictwo!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu [ze słownikiem] <3


1 komentarz: