poniedziałek, 6 sierpnia 2018

#235 Uwikłani. Grzeszne noce - Laurelin Paige ~Czasami należy przestać się kontrolować...~


Nigdy się nie skarżyłam. Wiedziałam, że nikt mi nie pomoże. Walczyłam. Ciągle byłam gotowa do walki. I nadal jestem. Nigdy sobie nie odpuszczam. Nie stać mnie na taki luksus. Muszę być najlepsza. Twarda i profesjonalna. Nie mogę dać się wygryźć. Moje życie nigdy nie było łatwe. Brutalność ojca w stosunku do mnie i mojego młodszego rodzeństwa odcisnęła na nas swoje piętno. Staram się, jak mogę, aby uchronić ich przed złem całego świata, ale nie zawsze mi się to udaje. Czasami boję się, że nigdy nie zdołam uwolnić się z wiążących mnie żelaznych łańcuchów, które stworzyłam sama. Powinnam mieć nad nimi jakąś kontrolę, ale nie ma. Czuję się niezwykle słaba. Trudno mi to przyznać nawet sama przed sobą. Czasami zazdroszczę innym ludziom. Mają obok siebie kogoś, komu mogą bezgranicznie ufać. Wiedzą, że przy tej osobie są bezpieczne. Mogą pozwolić sobie na słabość. Nie sądzę, abym kiedykolwiek mogła zaufać komuś w ten sposób. Odsłonić się całkowicie przed inną osobą – to brzmi absurdalnie. Muszę przestać się nad sobą użalać. To nie czas ani miejsce. Nigdy nie będzie na to odpowiedniej chwili. Muszę znów powstać do walki. Choć nie. Chwila. Przecież nigdy nie przestałam walczyć. Nie darowałam nawet jednej minuty. Muszę mieć wszystko pod kontrolą, ale ostatnio coraz bardziej marzę o tym, aby być zniewoloną…

#234 Piekielna miłość - K. N. Haner ~Utrata nadziei to prosta droga do grobu...~


Czasami mamy ochotę się poddać. Ciągła walka z przeciwnościami losu okraszona wielkim cierpieniem i druzgocącymi serce łzami daje się tak bardzo we znaki, że pragniemy odpuścić. Zapomnieć. Przestać istnieć. Wydaje nam się, że tylko śmierć może przynieść ukojenie naszym zranionym duszom. Pragniemy tego spokoju za wszelką cenę. Wszyscy i wszystko odchodzi w zapomnienie, a my skupiamy się na jednym, jedynym celu - końcu. Chcemy powstrzymać łzy. Zatrzymać bicie serca. Nie patrzeć na tych, którzy nas zranili. Nie rozglądać się za tymi, za którymi tak bardzo tęsknimy. Mamy dość... Życia. Wywołuje ono w nas wielki, przerażający strach. Obezwładnia nas i niszczy. Powoli, dzień po dniu, oddajemy się w objęcia śmierci. Pozwalamy jej odebrać to, czego tak bardzo się boimy. Dlaczego? Czemu nie potrafimy zmierzyć się ze strachem? Z jakiej racji nie podnosimy się po upadkach? Dlaczego nie walczymy? Boimy się - szepczemy w ciemności. Dość. Koniec z ukrywaniem się. Wyjdźmy w końcu na zewnątrz i podejmijmy walkę o życie. Pokochajmy je ze wszystkimi ranami. Pozwólmy, aby nas poprowadziło. Odnajdźmy nadzieję. Pamiętajcie: nigdy nie mówcie, że coś jest niemożliwe do zrealizowania! Pokochajcie samych siebie.

wtorek, 24 lipca 2018

#233 Wieża świtu - Sarah J. Maas ~Tylko podróż w głąb samego siebie, może przynieść ukojenie...~


Nie poznawał samego siebie. Niegdyś dumny, silny kapitan Gwardii Królewskiej, obecnie złamany, niemogący pogodzić się z przeszłością mężczyzna. Wszelkie dni od czasu ataku na jego osobę przez zamordowanego króla Adarlanu, zlewały się w jedno. Nie odróżniał pór dnia. Nic nie miało dla niego znaczenia. Czuł się, jakby przebywał w wielkiej bańce, gdzie jego tak wcześniej świetnie wyszkolone i silne ciało dryfowało. Unosił się ponad wszystkimi i wszystkim. Próbowali mu pomóc. Pocieszali. Starali się dać nadzieję na to, że jeszcze kiedyś wstanie o własnych siłach. To, co zdarzyło się w trakcie uwalniania magii, zniszczyło całe jego życie. Uraz kręgosłupa okazał się tak bardzo rozległy, że żaden uzdrowiciel i żadna moc nie mogły mu pomóc. Nie wiedział, kim jest. Nie poznawał samego siebie. Nie miał nadziei. Nie potrafił przemóc się i znów wznieść oczy na świat. Wolał zagłębić się w swym wózku i przestać czuć. Niestety, niedany był mu spokój. Ostateczna bitwa zbliżała się nieubłaganie. Nie mógł pomóc przyjaciołom w walce, ale mógł zrobić jedno. Wyjechać do kraju uzdrowicieli i zrobić wszystko, aby ponownie wstać. Musiał zdobyć uznanie króla i nakłonić go do wzięcia udziału w walce, ale aby to zrobić musiał odzyskać nadzieję na to, że jeszcze kiedyś ponownie stanie się sobą...

czwartek, 12 lipca 2018

#232 Nieodgadniony - Maureen Johnson ~Śmierć przychodzi niespodziewanie...~


Nikt nie wiedział, co tak naprawdę przydarzyło się tego pochmurnego, chłodnego dnia. Prześcigano się w teoriach dotyczących tajemniczego porwania sprzed kilkudziesięciu lat. Prawda nigdy nie wyszła na jaw. Nikt nie potrafił odkryć, co się stało naprawdę. Najczęściej mówiono o porwaniu dla okupu i momentach, które kazały porywaczom podjąć się drastycznych kroków. Niekiedy wypowiadano szeptem słowa o mordercy celebrującym śmierć. Podejrzewano sąsiadów, służbę, a nawet rodzinę. Choć minęło tyle lat zagadka zniknięcia Iris i Alice - żony i córeczki najbogatszego człowieka 1936 roku. Albert Ellingham miał wielu wrogów, ale kto mógł pokusić się o porwanie dwóch bezbronnych kobiet? Nikt nie potrafił rozwiązać tej tajemnicy sprzed lat. Pojawiały się różne teorie. Jedne mniej realne, inne bardziej. Mimo to prawda była zakopana tak głęboko, że myślano, iż nikt jej nigdy nie odkopie. Minęło kilkadziesiąt lat. Sprawa przycichła. Choć nadal się nią interesowało, nadzieja na odkrycie prawdziwej tożsamości mordercy była nikła, ale właśnie wtedy w elitarnej Akademii Ellinghama pojawiła się Ona - nastolatka od dziecka mająca obsesję na punkcie tej sprawy. Czy uda się jej rozwiązać zagadkę i odkryć tożsamość Nieodgadnionego? Przeszłość nie ma zamiaru dalej czekać w ukryciu...

wtorek, 3 lipca 2018

#231 Chłopak taki jak ty - Ginger Scott ~Nikt nie jest nieistotny...~


Nikt nie chciał się z nim zaprzyjaźnić. Traktowano go jako gorszego tylko dlatego, że nie miał mamy i taty. Popychano go i wyśmiewano. Gdy szedł, na małych, wydawać by się mogło niewinnych twarzyczkach, pojawiał się grymas odrazy, wstrętu. Mówiono o nim, że jest dziwny. Nie miał nowych ubrań. Nikt nie przyprowadzał go do szkoły. Nikt go nie kochał. Ośmiolatek o anielskiej twarzy i dużych smutnych oczach nie miał nikogo, kto mógłby go przytulić. Pragnął akceptacji, ale dzieciaki w szkole nienawidziły go z jakiegoś niezrozumiałego powodu. Nie miał przyjaciół ani znajomych. Nie chciał chodzić do szkoły, ale była tam ona. Dziewczynka o zadziornym charakterku, pełna energii i zawsze uśmiechnięta. Chciał być jej przyjacielem. Nie uciekała od niego jak inne dzieciaki. Może nie spędzała z nim czasu, ale niekiedy obdarowywała go uśmiechem. Była jego całym światem. Chciał się stać wartym jej przyjaźni. Dziewczynka nie zwracała na niego zbytniej uwagi. Wiedziała, że pokazywanie się z nim oznacza wykluczenie. Nie rozumiała tego, ale czuła. Ten chłopiec nie był dla niej. Musiała go sobie odpuścić. Nie rozmyślała o nim zbyt często. Czasami się do niego uśmiechała. Niekiedy usiadła przy jego stoliku. Nigdy się do niej nie odzywał. Nucił tylko cichutko pod nosem. Był dziwnym chłopcem. Niechcianym. Dziewczynka miała szczęśliwą rodzinę, ale pewnego dnia stało się coś strasznego. Widząc przed sobą rozpędzający się samochód, czuła, że tego nie przeżyje. Wiedziała, że zginie. Pojazd już prawie ją uderzył, ale właśnie wtedy pojawił się ten dziwny, mały chłopiec i zasłonił ją własnym ciałem. Dziewczynka nie wiedziała, co się dzieje. Kiedy w końcu zrozumiała, że on ją ocalił, chciała mu podziękować. Niestety chłopiec zniknął, a ona została sama ze swoją cięgle rosnącą miłością do swojego bohatera. Nie wiedziała go od kilku lat, ale mimo to nie mogła o nim zapomnieć. Chciała go odnaleźć. Kochała go. A on zniknął...

niedziela, 10 czerwca 2018

#230 Córka krwawych - Anne Bishop ~Zemsta nie zawsze przyniesie ukojenie...~


Legendy o niej pojawiły się setki lat temu. Królowa. Czarownica. Kobieta będąca czystą wiązką magii. Oczekiwano jej z zapartym tchem. Rozglądano się na każdym rogu, mając nadzieję na odnalezienie tej potężnej istoty. Nikt nie wiedział, kim ona jest. Sprawdzano każdą czarownicę, mając nadzieję, że w końcu odnajdą tą, na którą tak długo czekali. Krwawi nie mogli doczekać się jej przybycie, ale każdy z innych powodów. Niektórzy mieli nadzieję, że Królowa przywróci ich królestwu dawną chwałę. Inni pragnęli posiąść jej niezniszczalną, zdumiewającą moc. Pozostali chcieli ją zniszczyć, ponieważ potęga Prawdziwej Czarownicy zagrażała ich władzy. Czekali. Czekali. Czekali. Aż w końcu zaczęli powoli zapominać o dawnej wizji. Oczekiwanie na jej przybycie okazało się zbyt wyczerpujące. Przestano o niej mówić i zastanawiać się, kim jest. Wizję obłąkanej czarownicy uznano za coś, co nigdy się nie spełni. Królowa Krwawych została zapomniana. Stała się tylko legendą, ale pewne dnia dawna opowieść przekazywana z ust do ust postanowiła się obudzić. Ona powróciła, ale nie jest taka, jaką miała być...

niedziela, 3 czerwca 2018

#229 Laleczki - Anna Snoekstra ~Czasami ludzki umysł budzi przerażenie...~


Nikt nigdy w najgorszych koszmarach nie potrafiłby sobie wyobrazić, że w tym małym sennym miasteczku wybuchnie tak wielka panika. Rodzice w pewnym momencie bali się wypuszczać swoje pociechy na zewnątrz same. Każda nieznajoma twarz budziła przerażenie. Nikt nie potrafił odnaleźć utraconego poczucia bezpieczeństwa. A wszystko zaczęło się ta niewinnie. Najpierw pewien mały chłopiec znalazł pod drzwiami swego domu, niezwykle realistyczną lalkę przypominającą jego samego. Na początku wszystkim wydawało się, że to drobny prezent. Czas powoli zmierzał do przodu, a chłopiec bawił się swoją nową, ulubioną zabawką. Nic nie zapowiadało tego, co nadeszło. Pewnego dnia, dom chłopca strawił ogień. Rodzinie udało się uciec, ale dziecko spaliło się żywcem. Mieszkańcy nie potrafili tego zrozumieć. Kto mógłby podpalić ten uroczy dom? Choć ta sprawa budziła wiele emocji, nikt nie podejrzewał, że to dopiero początek. W ciągu kolejnych tygodni na progu domów coraz to różniejszych dzieciaczków pojawiły się laleczki złudnie je przypominające...

poniedziałek, 7 maja 2018

#228 Kochanka księcia - Geneva Lee ~Jak potoczy się współczesna bajka o Kopciuszku?~


On powinien być dla mnie zakazanym owocem. To, że się wtedy go zobaczyłam, było czystym przypadkiem. Zrugałam go, gdy nie przestrzegał zasad panujących na uczelni. Nie wiedziałam wtedy, co oznacza jego sarkastyczny uśmieszek. Miałam go za typowego bad boya - mężczyznę zbyt pewnego siebie oraz przyzwyczajonego do tego, że każdy rzuca mu się do stóp. Nie wiem, czemu mnie wtedy pocałował. Słyszałam różne wersje, ale dziś mogę stwierdzić, że ten jeden moment był nam przeznaczony. Coś nas wtedy połączyło. Powstałą między nami nić, o której żadne z nas nie potrafiło zapomnieć. Ten krótki moment, gdy jego miękkie usta złączyły się z moimi, ciągle prześladował mnie tej nocy. Nie wiedziałam, kim jest. Nie miałam pojęcia, dlaczego wydaje się taki znajomy. Rankiem poznałam prawdę. Nasze zdjęcie pojawiło się we wszystkich czasopismach. Określono mnie jego nową zabawką. Czułam, że skądś go znam, ale przez myśl mi nie przeszło, że to jeden z nich. Królewskich braci. Następca tronu. Tu powinna się skończyć nasza historia. Bajki nie istnieją w prawdziwym życiu, prawda? Nie wiem, dlaczego się spotkaliśmy, ale jestem pewna jednego - ten zraniony mężczyzna zasługuje na to, aby choć raz w życiu ktoś o niego zawalczył. Nie mam zamiaru się poddać. Pytanie brzmi, czy on również zapragnie walczyć o to, co nas połączyło...

#227 Biały kruk - J. L. Weil ~Gdzie przebiega granica między życiem a śmiercią?~


Raven Hollow to niesamowita, urokliwa wyspa, gdzie szum fal rozbijających się o skały oraz skwierczenie złotego piasku, jawią się jako najpiękniejsze miejsce na długie, wakacyjne dni. Nikt nie potrafi oprzeć się magii tej maleńkiej wysepki, która co roku przyciąga coraz więcej osób. Wydawać by się mogło, że każdy nastolatek skorzystałby z okazji umożliwiającej mu spędzenie dni wolnych od szkoły na niebiańskiej wyspie. Czy można oprzeć się magii Raven Hollow? Najwyraźniej tak, ponieważ pewna młoda dziewczyna, myśląc o tym miejscu, nie potrafi opanować swojego gniewu i smutku. Nienawidzi tej wyspy, choć jeszcze nigdy jej nie odwiedziła. Dlaczego? Raven Hollow jawi się jej jako złota klatka, która zniszczy do końca jej poranione serce. Ta zadziorna siedemnastolatka nie chce odchodzić, choć na chwilę ze swoje rodzinnego miasta - miejsca, gdzie dobre wspomnienia mieszają się z koszmarami. Nie potrafi pogodzić się z tym, co stało się kilka miesięcy temu, a perspektywa poznania kobiety, która tak bardzo namieszała w życiu jej rodziców, wywołuje coraz większe fale złości ogarniające jej ciało. Raven Hollow skrywa wiele tajemnic. Czy ta wchodząca w dorosłość kobieta zdoła je odkryć?

sobota, 5 maja 2018

#226 Przebudzenie Olivii - Elizabeth O' Roark ~Przeszłość nigdy nie pozwala o sobie zapomnieć...~


Nigdy nie potrafiła nad tym zapanować. Próbowała ze wszelkich sił, ale to było od niej silniejsze. Nie pamiętała dokładnie, kiedy się to zaczęło. Towarzyszyło jej chyba od zawsze. Nie miała sił, aby z tym walczyć. Każda próba zapanowania nad tymi działaniami kończyła się fiaskiem. Nikt nie potrafił jej pomóc. Za każdym razem zaczynało się tak samo. Zaczęła bać się nocy. Gdy tylko przykładała głowę do poduszki i zapadała w lekki sen, jej ciało zaczynało żyć własnym życiem. Nigdy nie wiedziała, gdzie się obudzi. Często ze snu zbudzały ją promienie słońca. Znajdywała się wtedy w lesie, kilkanaście kilometrów od domu, brudna i niezwykle mocno poraniona w stopy. Bała się w tych momentach otwierać oczy. Wiedziała, że znów będzie musiała złapać stopa i narażać się na niebezpieczeństwo, aby dostać się do swego pokoju. Żaden psycholog nie potrafił jej pomóc. Gdy tylko zasypiała, zaczynała uciekać i nie było nikogo, kto mógłby ją złapać. Nie było nikogo, kto zapewniłby jej bezpieczeństwo. Aż pojawił się on...

piątek, 4 maja 2018

#225 Niewinna - Whitney G. ~Odbudować zaufanie jest niezwykle trudno...~


Dlaczego zwykle nie zastanawiamy się nad konsekwencjami naszych działań, tylko dajemy ponieść się emocjom? Błędy - każdy człowiek je popełnia. Czasami więcej, kiedy indziej mniej. Nie może nad tym zapanować. Często wydaje się nam, że to, co robimy, jest właściwe. Chcemy, jak najlepiej, ale często wychodzi tak, że niektóre osoby tego nie popierają. Nasze działania mogą je drażnić, denerwować lub smucić. Zawsze powinniśmy zwracać uwagę na to, czy nasze czyny nie ranią innych osób. Powinniśmy stworzyć listę ukazującą wady i zalety naszego przedsięwzięcia. Może wtedy zobaczylibyśmy, co zrobiliśmy źle i z czasem moglibyśmy to naprawić. Naszym obowiązkiem jest uważać na to, co robimy. Panowanie nad emocjami może okazać się niezwykle przydatne. Traktujmy bliźniego tak, jak my byśmy chcieli być traktowani, ale również nie zapominajmy o tym, aby walczyć o swoje. Nie każdy będzie popierał nasze działania, ale tak długo, jak nie niosą ze sobą okrucieństwa, czyńmy to, co uważamy za słuszne. Każdy z nas popełnia błędy. Życie bez nich nie istnieje. Zamiast nienawidzić się za to, co zrobiliśmy pod wpływem chwili, wynieśmy z tego naukę na przyszłość i starajmy się naprawić nasze błędy.

czwartek, 3 maja 2018

~Zapowiedź~ Zamęt nocy - Patricia Briggs


Tym razem Mercy ma do czynienia z nieproszonym gościem, który wnosi ze sobą do domu zagrożenie, z jakim zmiennokształtna do tej pory nigdy nie miała do czynienia. 
Niespodziewany telefon oznacza nowe wyzwanie. Była żona Adama jest w tarapatach i musi uciekać przed prześladowcą. Partner Mercy nie jest człowiekiem, który odwróciłby się plecami do kogoś w potrzebie. Jednakże kiedy Christy wprowadza się do ich domu, Mercy nie może oprzeć się wrażeniu, że coś jest nie tak. Jej przeczucia szybko się potwierdzają a prawdziwe intencje rywalki wychodzą na jaw.  
Dodatkowo okazuje się, że prześladowca Christy nie jest zwykłym złym człowiekiem - a właściwie w ogóle nie jest człowiekiem. Trup zaczyna ścielić się gęsto i Mercy musi odsunąć na bok osobiste urazy, żeby zmierzyć się z istotą o mocy zdolnej zniszczyć świat.

sobota, 21 kwietnia 2018

#224 Pierwszy róg - Richard Schwartz ~Nie każdy jest tym, za kogo się podaje...~


Duchota wypełniała oddaloną od świata karczmę, gdzie wędrowni przemierzający przełęcz prowadzącą przez zlodowaciały góry, szukali schronienia. Poczucie lepkości towarzyszyło wszystkim znajdującym się w gospodzie. Burza śnieżna sprawiła, że każdy podróżnik przemierzający daleką Północ, mający wielkie szczęście, docierał to wrót karczmy prowadzonej przez owdowiałego Eberharda, który wraz z trzema młodymi córkami prowadził zajazd. Tej feralnej nocy, stara karczma była po brzegi wypełniona najróżniejszymi postaciami. Grupa obleśnych żołdaków zajęła główne stoły. Tajemnicza postać usiadła przy najzimniejszej ścianie. Pewien dostojnik wraz z córkami oraz ochroną wygrzewał się przy kominku. Trzech śmiertelnie spokojnych mężczyzn siedziało nieopodal sprośnych łotrów. Jeden postawny, starszy mężczyzna zajmował stolik przy ścianie, aby mieć widok na całą gospodę. Tak wiele różnych osobowości w jednym miejscu mogło doprowadzić do walk, a w konsekwencji śmierci. Nerwowa atmosfera potęgowała rozdrażnienie i wywoływała gniew. Nikt nie chciał czekać. Każdy chciał ruszyć w drogę. Burza śnieżna stała się przeszkodą mogącą zatrzymać wędrownych na wiele długich dni. Podróżnicy próbowali zająć się własnymi myślami, ale właśnie wtedy drzwi zajazdu się uchyliły, błyskawica rozświetliła niebo, a grzmot towarzyszył cichym krokom zapierającej dech w piersiach kobiety...

#223 Player One - Ernest Cline ~Wirtualny świat nie zastąpi rzeczywistości...~


OASIS - miliardy ludzi na całym świecie dzień w dzień loguje się do niesamowitego wirtualnego świata, gdzie wszelkie problemy nękające świat odchodzą w zapomnienie. Projekt James'a Halliday'a miał być tylko grą, sposobem na zabicie nudy i aplikacją mającą na celu poprawienie ludzkiego życia poprzez możliwość odsunięcia się do zagrożeń, wojen, głodu i coraz szybciej następującego niszczenia świata. OASIS miał stanowić tylko odskocznię, a ewoluował w prawdziwy wirtualny świat, gdzie ludzkość wolała przenieść swój żywot. Sfera stworzona przez Hallidaya szybko przeistoczyła się w miejsce, gdzie wszystko okazało się możliwe. Zawieranie wirtualnych ślubów z osobami, o których nie wie się nawet, jak wyglądają, uczęszczanie do szkoły w wymyślonych klasach, zakładanie przedsiębiorstw na niesamowitych planetach, gdzie często można zamienić się na chwilę miejscem z ulubionym aktorem i przeżyć jego historię odgrywaną w firmie. OASIS gwarantuje anonimowość. W tym świecie wszystko jest możliwe, a ludzkość pragnie zapomnieć o śmierci planety. Tylko, czy wirtualna rzeczywistość może do końca zastąpić naturę?

niedziela, 15 kwietnia 2018

#222 Zrodzony ze srebra - Patricia Briggs ~Miłość może naprawić wszystko...~


Cichy szelest liści pokrywających zamaszyste drzewa towarzyszył jej w czasie przemierzania baśniowego korytarza prowadzącego do sali tronowej Królowej Wróżek. Tylko ona potrafiła przejrzeć złudzenie nałożone na podziemne królestwo. Normalny człowiek lub nadprzyrodzona istota podziwiała piękne wnętrze zamku, gdzie biel ścian kontrastowała z nieokiełznaną magią. Iluzja nałożona na to miejsce przywodziła na myśli najcudowniejsze, baśniowe królestwa hipnotyzujące swym urokiem i pochłaniające dusze nieszczęśników. Spływające girlandy mieniących się kwiatów były tak naprawdę gałęziami drzew. Zachwycające białe ściany były tylko mirażem nałożonym na ciemną, zatęchłą grotę. Nikt nie powinien móc przejrzeć uroków rzuconych przez Królową Wróżek, ale Mercedes Thompson posiadała moc pozwalającą dostrzec prawdę. A prawda okazała się przerażająca...

sobota, 14 kwietnia 2018

Kwietniowe premiery wydawnictwa Psychoskok!


Kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata - najprawdopodobniej każdy z Was zna to stare powiedzenie. Czy jest  prawdziwe? Zwykle się sprawdza, ale być może w tym roku coś się zmieni. Póki co, ciepła wiosna gości za oknem, a najlepszym sposobem, aby wykorzystać ją w pełni jest zaszycie się na łonie natury z książką w ręce. Wydawnictwo Psychoskok przygotowało kilka ciekawych pozycji, które zostaną wydane w kwietniu. Czy znaleźliście coś dla siebie?

#221 Świąteczne marzenie - Amanda Prowse ~Miłość może pokonać wszystkie bariery...~


Mroźna zimowa noc. Gorąca czekolada parząca język. Świąteczne światełka rozwieszone na drzewach. Atmosferę Bożego Narodzenia można poczuć wszędzie. Zbliżają się tak wyczekiwane przez najmłodszych święta. Mikołaj wejdzie przez komin i przyniesie ze sobą wielki czerwony wór prezentów. Renifery przysiądą na chwilę na dachu. Kolędy będą ciągle towarzyszyły rodzinom przy wigilijnym stole. Boże Narodzenie to najbardziej hucznie obchodzone święta na świecie. Nic nie może przebić ich sławy. Każdy człowiek pragnie spędzić je w spokoju i miłości. Czas spędzony z najbliższymi, wspólny posiłek i długie, wolne od wszystkiego, zimowe dni. Czy można pragnąć czegoś więcej? Co z miłością? Każdy z nas powinien spędzać je w gronie najukochańszych osób. Mogą być to rodzice, dzieci, przyjaciele lub każdy, kto coś dla nas znaczy. W święta nie wolno być samemu. Należy zapewnić tym, których kochamy, najpiękniejsze wspomnienia. Boże Narodzenie to czas miłości. Miłości, która często sprawia wiele kłopotów...

niedziela, 8 kwietnia 2018

#220 Oskarżyciel - Whitney G. ~Kłamstwo ma krótkie nogi!~


Niewinne kłamstewko może doprowadzić do druzgoczących serce rozstań. Małe przejęzyczenie ma władzę wystarczającą na zniszczenie długoletnich relacji. Zatajenie prawdy niekiedy doprowadza do wielkiej tragedii. Słowa posiadają niewyobrażalną moc. Za ich wstawiennictwem można poznać nowe osoby, nawiązać ścisłe relacje, zdobyć to, czego się pragnie, ale również doprowadzić do śmierci drugiej osoby. Jedna obietnica może połączyć dwa istnienia, jedno kłamstwo sprawi, że wszystko, co znamy, ulegnie niekorzystnej zmianie. Jak posługiwać się darem mowy, który otrzymaliśmy? Czy można przestać popełniać błędy? Posiadamy niesamowitą umiejętność, ale tak często nie potrafimy jej wykorzystać w dobrym celu. Przestańmy zmyślać i oszukiwać. Głośmy prawdę, choćby była druzgocząca. Ponośmy odpowiedzialność za to, co mówimy i walczmy o to, co kochamy. Kłamstwo zawsze wyjdzie na jaw. Czy naprawdę warto oszukiwać? A może lepiej przyznać się do winy i zobaczyć, co przyniesie los?

wtorek, 3 kwietnia 2018

#219 Okrutna pieśń - Victoria Schwab ~Zło czai się nawet w najniewinniejszym sercu...~


Upiorne sylwetki majaczyły na horyzoncie. Ich bezkształtne ciała rozpływały się w mroku. Ohydne macki uderzały o podłoże. Szykowały się do ataku. Chciały wyrwać serca dwóm istotom zakłócającym ich spokój. Czuły bicie ich serc. Wdychały strach parujący z ich ciał. Ich pośpiech je bawił. Próba ucieczki nie mogła zakończyć się dobrze. Hałas przyciągał stwory ukryte w śmierdzących tunelach. Nic nie mogło ich zatrzymać. Jedynym sposobem na odstraszenie corsai było światło. Panicznie się go bały. Raniło te paskudne ciała z wielkimi szponami. Niestety dwie pragnące znaleźć schronienie osoby nie miały do niego dostępu. Baterie w ich latarkach się wyczerpały. Zostali sami przeciwko tuzinom brutalnych upiorów budzących strach w każdej żywej istocie. Uciekali. Czuli, że to ich koniec. Powoli żegnali się ze wszystkim, co poznali. Nie było dla nich szansy. Czuli na karkach sapiące oddechy corsai. Jedno z dwójki uciekinierów się potknęło. Dziewczyna upadła na kamienną podłogę. Najbliższy corsaj skoczył. Już prawie na niej wylądował, gdy drugi z uciekających - kruczowłosy chłopiec wyciągnął skrzypce. Muzyka, która popłynęła z instrumentu, zatrzymała czas. Corsaje znieruchomieli. Wyczuli, że znajdują się naprzeciw najgorszego z potworów - czarnookiego sunaja. Dziewczyna powoli podniosła głowę i spojrzała w oczy swojego wybawiciela, towarzysza oraz najpotworniejszego z upiorów...

poniedziałek, 2 kwietnia 2018

#218 Druga rzeczywistość - Andrzej Mathiasz ~Poświęcenie dla dobra sprawy najczęściej niesie za sobą śmierć...~


Świat, w którym żyjemy, odznacza się wielkim postępem technologicznym. Internet, smartfony, urządzenia niezwykle zaawansowane informacyjnie. Współczesne społeczeństwo uśmierca się powoli w pogoni za pieniędzmi. Często zapomina o najbliższych osobach. Najważniejszym celem jest samodoskonalenie, które ma zapewnić lepszą pracę oraz większe możliwości. Człowiek żyjący w XXI wieku tak bardzo przyzwyczajony jest do rozwiniętych technologii, których celem jest ułatwienie jego życia, że odrzuca od siebie wszelkie obawy związane z szybkością, z jaką przetwarzane są dane oraz boi się spojrzeć na potęgę sieci. Jeden wirus może zniszczyć wszystko, co umożliwia mu lepsze wykorzystanie zasobów. Czy potraficie sobie wyobrazić, że pewnego zwyczajnego dnia, świat, który tak dobrze znacie, legnie w gruzach? Jedna, wydawać by się mogło, niezbyt ważna informacja, jeden kod HTML, jedno słowo przejmie kontrolę nad wszystkim, co nas otacza. Dostęp do danych zostanie zakłócony. Wszystkie urządzenia przestaną działać. Całe oprogramowanie współczesnego świata zniknie, a my będziemy musieli się zmierzyć z brakiem kontroli nad tym, co stworzyliśmy. Jak wyobrażacie sobie koniec istnienia ludzkości? Czy nastąpi wielki wybuch? Diabeł przejmie kontrolę nas ziemią? A może za armagedon staniemy się odpowiedzialni my wszyscy, którzy nie dostrzegliśmy w porę potęgi danych?

niedziela, 25 marca 2018

#217 Cash - Eve Jagger ~Nie możemy ponosić odpowiedzialności za czyjeś czyny!~


Czuła na sobie jego wzrok. Chciała się tylko zrelaksować. Nawał obowiązków nie pozwalał jej odetchnąć pełną piersią. Czuła się tak bardzo zmęczona. Marzyła o tym, aby spędzić kilka przyjemnych godzin w miłym towarzystwie. Właśnie dlatego, zgodziła się na randkę w ciemno. Spotykała się z nieznajomymi mężczyznami od kilku miesięcy. Miała cichą nadzieję, że choć jeden z nich okaże się godny jej uwagi. Ciągłe rozczarowania powoli dawały jej w kość. Zastanawiała się, dlaczego nie może spotkać kogoś, z kim mogłaby przeżyć upojną noc, ale również resztę życia. Ludzie, którzy spotykali ją po raz pierwszy, twierdzili, że jest zimną kobietą. Nigdy nie lubiła okazywać emocji. Wolała trzymać w sobie wszystkie uczucia. Przywdziewała zbroję, która miała ochronić ją przed światem. W przeszłości została mocno zraniona przez kogoś, komu oddała swoje serce. Bała się miłości, ale równie mocno jej pragnęła. Właśnie dlatego po raz kolejny wylądowała w znajomym barze, aby poznać bardziej mężczyznę, z którym umówiła się tu na spotkanie. Miała nadzieję na chwilę relaksu, ale niestety jej rozmówca okazał się tak nudny, jak flaki z olejem. Mówił tylko o sobie. Miała go dość, ale wiedziała, że nie wypada zakończyć spotkania po pięciu minutach rozmowy. Zastanawiała się, jak przetrwać tę rozmowę i właśnie wtedy poczuła na sobie jego wzrok. Palił ją, podniecał i sprawiał, że traciła władzę nad swoim ciałem. Cash Gardner - utalentowany barman, właściciel baru, w którym się znalazła, mężczyzna, którego kobiety uwielbiają. Żadna nie potrafiła mu się oprzeć. Przyzywał ją do siebie. Samym spojrzeniem wywoływał dreszcze na jej ramionach. Pragnęła go od tak dawna, ale wiedziała, że nie może mu ulec. Nie temu mężczyźnie. Jedna noc spędzona w jego silnych ramionach, nie była warta złamanego serca...

sobota, 17 marca 2018

#216 Psiego najlepszego - W. Bruce Cameron ~Zwierzęta są najlepszymi przyjaciółmi człowieka!~


Mokry nosek wpychany z wielką radością pod ramię. Wesoło merdający ogon witający po ciężkim dniu. Niespożytkowana energia podnosząca człowieka z fotela i zachęcająca do wyjścia na dwór. Obecność, która potrafi przegonić wszelkie smutki. To tylko niektóre ze wspaniałych cech naszych psich najlepszych przyjaciół. Od dziecka wychowywałam się ze zwierzętami. To właśnie one nauczyły mnie wrażliwości i empatii, za co ciągle jestem im wdzięczna. Ich cicha obecność pomagała mi przetrwać najgorsze chwile. Wspierały mnie, rozbawiały oraz koiły rozkołatane serce. Moje kochane, słodkie psiaki mimo wszelkich trudności, stały się członkami mojej rodziny od pierwszego wejrzenia. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak puste stałoby się moje życie, gdybym wracając do domu, nie spotkała się z szaleńczym tańcem radości, wesołym piskiem i szczekaniem. Zwierzęta nie potrzebują wiele. Nigdy nie kłamią ani nie zawodzą. Potrafią ukoić i rozweselić. One pragną tylko tego jedynego człowieka - osoby, której będą mogły towarzyszyć do końca dni. To mali przyjaciele. Najcudowniejsi i najwierniejsi. Nie można ich zawieść. Kochają mimo wszystkich błędów, które ludzie ciągle popełniają. Ciągle przy nas trwają. Otwierając na nich serce, możemy zyskać prawdziwego przyjaciela oraz członka rodziny, który zawsze stanie po naszej stronie...

piątek, 16 marca 2018

~ Druga rzeczywistość - Andrzej Mathiasz ~


Kochani,
niedługo na blogu pojawi się recenzja brutalnej, świetnie wykreowanej powieści sensacyjnej z użyciem elementów science fiction. Autor w intrygujący sposób poprowadził akcję, która przybliża nam losy kilku postaci, a w głównej mierze Toma Clarka - informatyka, hakera, dowódcy Cieni - opiekunów inteligentnego wirusa, który postanowił przejąć kontrolę nad światem. Mężczyzna jako jedyny może powstrzymać sztuczną inteligencję, ale właśnie wtedy umiera. Czy świat zostanie zniszczony? Dowiecie się tego, zapoznając z ,,Drugą rzeczywistością Andrzeja Mathiasza". Polecam!

wtorek, 13 marca 2018

#215 Present Perfect - Alison G. Bailey ~Czasami cierpienie pomaga podjąć najważniejsze decyzje!~ [Book Tour]


Przeznaczenie połączyło ich od samego początku. Od niemowlęcia byli nierozłączni. Kochali się i wspierali. Dwie bratnie dusze. Idealne. On opiekował się nią od pierwszego wejrzenia. Zawsze przy niej był. W zdrowiu i chorobie - nic nie mogło go powstrzymać. Była jego drugą połówką, idealnym uzupełnieniem jego duszy. Ona nigdy w siebie nie wierzyła. Żyjąc w cieniu starszej siostry, zanurzyła się w głębi rozpaczy i czuła przeraźliwy strach na myśli, że ktoś kiedykolwiek mógłby ją pokochać. Bała się samej siebie, ale jemu to nie przeszkadzało. Byli najlepszymi przyjaciółmi, ale z czasem w ich relacji pojawiło się coś więcej. Ona zaczęła rumienić się w jego obecności, on stawał się niezdarny. Przeznaczenie ich połączyło, ale czy oni byli gotowi na to, z czym przyjdzie się im zmierzyć? Kochali się, ale ona bała się tego uczucia. Nie czuła się dla niego odpowiednia. On walczył o nią z całych sił, ale w pewnym momencie to nie wystarczyło. Odsunęli się od siebie. Dwie bratnie dusze zostały rozdzielone. Stracili siebie nawzajem. Czy przeznaczenie znów ich połączy?

środa, 7 marca 2018

#214 Graffiti Moon - Cath Crowley ~Rzeczywistość może okazać się lepsza niż marzenia...~


Patrząc na wykonane przez niego graffiti, otrzymywałam dostęp do własnej duszy. Sztuka, którą tworzył, nadawała nowego znaczenia mojemu życiu. Nie wiedziałam, kim jest. Nie miałam pojęcia, jak wygląda. Nigdy nie potrafiłabym go odnaleźć w tłumie ani nie poznałabym go, gdyby stał naprzeciw mnie. Chciałam go odnaleźć. Czułam, że jest mi przeznaczony. Pomyślicie, że to pewnie głupota. W końcu, jak można oddać swoje serce komuś, z kim nigdy się nie rozmawiało. Znałam tylko jego sztukę. Stworzone przez niego obrazy poruszały najczulsze struny mojej duszy. Czułam, że tylko on mnie rozumiał. Wiedziałam, że jest moją drugą połówką. Bratnią duszą, której jeszcze nigdy nie spotkałam. Znałam jego obrazy. Miałam wrażenie, że w nich zawarte są wszystkie jego tajemnice. Kochałam go. Pragnęłam. Wiedziałam, że dłużej tego nie wytrzymam. Musiałam go odnaleźć. Nadszedł czas, abym w końcu przestałą się czaić i ruszyła w pogoń za mężczyzną, którego pokochałam...

piątek, 2 marca 2018

#213 Zakazany układ - K. N. Haner ~Czy miłość może zaistnieć w brutalnym świecie?~


Śmierć jawiła się mi jako najcudowniejszy prezent. Wyczekiwałam jej z zapartym tchem. Modliłam się niezliczoną ilość razy, aby dotarła do mych drzwi i zabrała całe istnienie, które zostało mi dane. Nienawidziłam tego, kim się stałam. Osoby przerażonej każdym jego krokiem. Nie wiem, czy kiedykolwiek byłam czegoś warta. Nie pamiętam. Moje narodziny były pomyłką, za którą ciągle odpokutowałam. Nikt mnie nie chciał. Nikt nie pragnął prawdziwej mnie. Byłam wrakiem istoty, którą być może w innych warunkach, mogłabym się stać. Zniszczył mnie, a może to ja sama się zniszczyłam. Nie potrafię już istnieć. Zbyt wiele przeżyłam. W końcu znalazłam w sobie odwagę. Moje największe marzenie w końcu mogło się spełnić. Wystarczyło skoczyć. Jeden ruch ciałem i w końcu zaznałabym ostatecznego spokoju. Planowałam to od wielu miesięcy. Czekałam, aż wyjdzie z domu. Nie lubił mnie zostawiać. Kiedyś być może mnie kochał, a przynajmniej był dobry. Nie krzywdził mnie. Stał się moim oparciem, ale teraz już nie wiem, kim jest. Dlaczego wcześniej nie zauważyłam potwora, którego tak skrzętnie ukrywał? Byłam ślepa, a może po prostu nie chciałam przyznać sama przed sobą, że mnie niszczył. Nie chciałam już się bać. Życie mnie przerażało. Wyczekiwałam śmierci z otwartymi ramionami, ale nie chciała przyjść. Teraz nie ma wyboru. Przyjmie mnie. Zmuszę ją do tego. Wystarczy jeden krok...

#212 Słowo i miecz - Amy Harmon ~Wiedza stanowi prawdziwą potęgę!~


Nauka to potęgi klucz - słyszymy te słynne, ale jakże prawdziwe powiedzenie, od małego. Dziadkowie, rodzice, nauczyciel zawsze powtarzają te słowa. Na początku ich nie rozumiemy. Zastanawiamy się, co takiego da nam zdobycie wiedzy. Przecież bez niej również możemy funkcjonować, prawda? Jesteśmy zmuszani do przyswajania informacji, na pierwszy rzut oka, niepotrzebnych, zbędnych. Co w naszym życiu zmieni poznanie nazwiska osoby, która pierwsza postawiła stopę na księżycu? Dlaczego każdy mówi, że matematyka jest potrzebna w naszym dalszym istnieniu? Nie dostrzegamy tego, że wiedza pozwala nam na przekraczanie granic. Co byśmy bez niej zrobili? Czy potraficie wyobrazić sobie świat, w którym nie musimy się uczyć? Czyż nie istnielibyśmy wtedy tylko po to, aby wegetować? Nauka poszerza nasze horyzonty, pomaga lepiej zrozumieć otaczający nas świat i uczy, jak wyciągać wnioski na podstawie zebranych danych. Dzięki niej poznajemy planetę, na której mieszkamy oraz samych siebie. Budujemy własną świadomość, podejmujemy decyzję, które, choć czasami są złe, to pozwalają zrozumieć, jak nie popełniać błędów w przyszłości. Czy świat mógłby istnieć bez nauki? Czy potraficie sobie to wyobrazić?

środa, 28 lutego 2018

#211 Turbulencja - Whitney G. ~Niektóre związki powstają z chaosu...~


On był niczym niebezpieczna burza na otwartym morzu. Ja byłam tylko maleńkim statkiem całkowicie podatnym na jego siłę. Nie miałam żadnych szans, aby przetrwać to spotkanie. Nic nie znaczyłam. Czułam się niczym maleńki pionek w grze o życie. Przyciągał mnie do siebie niczym magnes. Był doskonałą przynętą, na samym początku wabiącą mnie swoją charyzmą, aby na koniec okazać się śmiertelną pułapką, mającą zniszczyć moje serce. Wiem, że nie był odpowiednią osobą, przed którą powinnam się otworzyć. Ustalił zasady na początku naszej znajomości. Mówił wielokrotnie o tym, że to, co między nami się pojawiło, jest tylko pożądaniem, które należy zaspokoić, ale nigdy, przenigdy się nie angażować w tę relację. Uprzedzał mnie, ale serce nie chciało słuchać. Nasze sekretne spotkania oraz nocne rozmowy wypełniały wszelki myśli kołaczące w moim umyśle. Nigdy nie powinnam się w nim zakochać. Doskonale o tym wiem. To, co nas połączyło, było tylko chwilowe. Mimo to zaangażowałam się. Pokochałam tego poranionego, zdystansowanego mężczyznę. Nie mogę tego zmienić...

wtorek, 27 lutego 2018

Premiery książkowe wydawnictwa Zysk i S-ka!


Kochani, 
chciałabym zaprosić dziś was do zapoznania się z propozycjami książkowymi przygotowanymi przez wydawnictwo Zysk i S-ka. Czy znaleźliście coś dla siebie? Mnie bardzo interesuje ,,Kształt wody" i jestem pewna, że w niedalekiej przyszłością zrecenzuję tę pozycję.

#210 Fallen Crest. Akademia - Tijan ~Kiedy wróg przemienia się w kochanka, wszystko się zmienia...~


Drażnił mnie. Jego obecność wywoływała we mnie złość. Nie wiem, dlaczego tak na niego reaguję. Nie powinnam nic do niego czuć. Ten młody, niebezpieczny mężczyzna jest dla mnie nikim. Nic nie znaczy, a mimo to, kiedy pojawia się w zasięgu mojego wzroku, całe moje ciało zaczyna drżeć. Dlaczego? Nie mam pojęcia, ale wiem, że to, co się ze mną dzieje w jego obecności, nie przyniesie nic dobrego. Dawno temu przestało mi zależeć. Nic nie ma dla mnie znaczenia. Jestem zobojętniała. Nic nie czuję. Niczego nie pragnę. Stop. To ostatnie to kłamstwo. Kiedyś, zanim jeszcze on pojawił się w moim życiu, niczego nie pragnęłam. Dziś jest inaczej. Nie rozumiem tego, ale nie potrafię zaprzeczyć przyciąganiu, które czuję. Nie wiem, co on o mnie myśli. Intryguje mnie, choć wolałabym się do tego nie przyznawać. Nigdy się nie wychyla, zdążyłam go już trochę poznać. Ten spokojny mężczyzna w jednej chwili może przemienić się w najgorszego potwora. Wiem, co potrafi. Mrok go nie opuszcza. Atakuje niczym kobra. Nic nie może go powstrzymać. Boję się. Lękam się tego, co we mnie wyzwala. Czuję strach przed tym, co mi zrobi. Wiem jedno. Już nigdy nie będę taka sama jak przed naszym spotkaniem...

poniedziałek, 26 lutego 2018

#209 Wszechświat cię wspiera - Gabrielle Bernstein ~Porzuć lęk. Spójrz na świat z miłością!~


Strach paraliżuje nas w najmniej odpowiednich momentach. Zmienia nas w przerażoną istotkę bojącą się wyrażać swoje zdanie lub wręcz nakazuje nam przygotowanie się do ataku. Niekiedy lęk jest tak wielki, że przez niego tracimy coś, co było dla nas ważne. Później zagłębiamy się w poczuciu winy i nie potrafimy sobie przebaczyć, tylko wciąż wmawiamy sobie samym, jacy to jesteśmy nieudolni i beznadziejni. Nie oszukujmy się, często w stresujących sytuacjach otaczamy się niezniszczalną zbroją i choć powinna ona pozwolić nam się obronić przed atakami, to tak naprawdę jest niepotrzebnym ciężarem topiącym nas powoli, ale skutecznie. Lękamy się tego, co nieznane. Kontakty z obcymi ludźmi przyprawiają nas o ból głowy, a występy publiczne nie pozwalają długo zmrużyć oczu. Czemu tak bardzo się stresujemy? Dlaczego patrzymy na świat poprzez lęk, a nie otwieramy się na miłość wszechświata?

sobota, 24 lutego 2018

#208 Początek - Mercedes Lackey ~Obserwuj uważnie otoczenie, w którym się znajdujesz, ponieważ twoje spostrzeżenia mogą uratować Ci życie...~


Stuk. Stuk. Stuk. W ciemnościach kopalni słychać było tylko dźwięk młotka uderzającego o ściany skrywające wiele tak bardzo pożądanych kamieni szlachetnych. To właśnie one umożliwiały dzieciom spanie w chlewiku i dostawanie małej porcji posiłku, dzięki któremu mogły przetrwać. Nigdy nie najadły się do końca, brzuch bolał ich po kilku minutach, ale przynajmniej otrzymywali jako takie pożywienie, a dzięki niemu posiadali siłę pozwalającą im pracować. Mężczyzna, który opiekował się wszystkimi niechcianymi, porzuconymi młodymi osóbkami pragnął tylko kamieni, które w pocie czoła wydobywali z zimnych skał. Chłopiec nie rozumiał, dlaczego są dla niego tak bardzo ważne. Owszem, miały różne kolory i wielkości, ale co z tego? W kopalni było ich wiele, więc każdy mógł sobie ich poszukać. Praca, którą wykonywał, była niezwykle precyzyjna. Wiedział, że nie może się pomylić, ponieważ czeka go za to chłosta. Właściciel kopalni nie znał litości. Dzieciaki stanowiły tylko dla niego siłę napędową. Chłopiec czasami zastanawiał się, jak to by było, gdyby mógł odejść i już nigdy nie wejść do tego mrocznego, dusznego miejsca. Marzył o lepszym życiu, choć było to zakazane. Gdyby ktoś powiadomił jego pana o bredniach krążących po głowie chłopca, musiałby pożegnać się z życiem. Choć chłopiec był najcenniejszym pracownikiem, to właściciel go nienawidził. Zawsze, gdy go widział, mówił, że w chłopcu jest zła krew. Co to dokładnie oznaczało? Umorusany, głodny dzieciak nie miał pojęcia...

Wyniki konkursu z ,,Panem Wyposażonym"!


Luty prawie dobiega końca, więc należy wybrać zwycięzcę konkursu z najnowszą książką Lauren Blakely opowiadającej o relacji między Spencerem a Charlotte, która wywołuje wiele emocji i gwarantuje wieczór niezapomnianych wrażeń. 

Nie przedłużając, ,,Pana Wyposażonego" wygrywa:


niedziela, 18 lutego 2018

#207 Cinder i Ella - Kelly Oram ~Prawdziwe życie również może okazać się piękną baśnią...~


Dawno, dawno temu, w małej mieścinie żyła piękna, skrzywdzona przez życie dziewczyna. Mieszkając w domu z macochą i jej dwiema córkami, traktowana była niczym służąca. Poniżana i zmuszana do żmudnych prac, nie miała prawa głosu. Prawdziwa matka dziewczyny odeszła, gdy ta była jeszcze dzieckiem, a ojciec znalazł szczęście w ramionach okrutnej kobiety. Dziewczynka nie miała łatwego życia, ale potrafiła się cieszyć z najdrobniejszych rzeczy. Odznaczała się wielkim sercem, którego dobroć otaczała wszystko wokół. Nadszedł czas, w którym dziewczynka dorosła. Stała się piękną, silną kobietą, ale niestety w jej życiu nic się nie zmieniło. Macocha z córkami nadal się nad nią znęcała. Wydawało jej się, że nigdy się to nie zmieni, ale pewnego dnia w królestwie ogłoszona bal. Przyszły następca tronu miał zamiar znaleźć na nim idealną kandydatkę na żonę i władczynię. Macocha postanowiła, że książę zakocha się w jednej z jej córek. Kiedy dziewczyna dowiedziała się o balu, zapragnęła na niego iść. Niestety macocha, do ostatniej chwili dająca jej nadzieję, nie zgodziła się na to. Dziewczyna była załamana. Nie miała sukni ani karocy, która pozwoliłaby jej dostać się do zamku. Płacząc pod drzewem matki, ukazała się jej dobra wróżka. Dzięki magii młoda kobieta pojechała na bal, ale jedynym warunkiem był powrót przed północą, ponieważ wtedy czary traciły swą moc. Książę nie spodziewał się, że zakocha się od pierwszego wejrzenia, ale wtedy pojawiła się piękna, zachwycająca dziewczyna, która skradła jego serce. Niestety po kilku tańcach, zniknęła. Został po niej tylko pantofelek...

#1 American Assassin - reż. Michael Cuesta ~Jedna chwila wystarczy, aby stracić wszystko...~


To miała być najszczęśliwsza chwila w życiu. Tak bardzo nie mógł się jej doczekać. Od wielu miesięcy planował ten dzień. Wiedział, że będzie wyjątkowy. Staranne przygotowania, odpowiednia chwila i kobieta, która skradła jego serce. Pragnął tylko jej stojącej z nim ramię w ramię. Kochał ją całym sercem. Tylko ona potrafiła ukoić jego skołatane serce. Była jego ostoją, bezpieczną przystanią w czasie najgorszego huraganu. Nikt inny nie znał go tak dobrze. Pragnął spędzić z nią resztę życia. Wiedział, że nadszedł odpowiedni czas. Błogie wakacje w popularnym kurorcie, upojne noce, których nie sposób zapomnieć oraz decyzja, która miała zmienić całe jego życie. Chciał ją zaskoczyć. Oświadczył się na pięknej plaży w otoczeniu szeptów morza. Pragnął, aby odpowiedziała: ,,tak". Była w tamtym momencie taka szczęśliwa. On był jedynym mężczyzną, którego pragnęła. Ten dzień miał być najpiękniejszym w ich życiu. Było pięknie, ale później stało się to...

czwartek, 15 lutego 2018

#206 Mroczny spadek - Małgorzata Mossakowska - Górnikowska ~Każdy z nas skrywa tajemnice...~ [Patronat medialny]


Sekrety definiują każdego z nas. Czasami w naszym życiu podejmujemy decyzję o tym, aby coś ukryć przed innymi ludźmi, nawet tymi najbliższymi. Mogą to być zdarzenia z przeszłości, o których pragniemy zapomnieć albo rzeczy stanowiące klucz do rozwikłania największych tajemnic naszego życia. Być może po prostu boimy się tego, co pomyślą o nas inni, ale może zdarzyć się również tak, że wyjawienie pewnych momentów może przynieść tylko wielkie cierpienie zarówno nam, jak i osobom, które tak bardzo kochamy. Tajemnice, które spędzają sen z powiek. Sekrety mogące wpędzić w wielkie niebezpieczeństwo. Niedopowiedzenia przyjmujące katastrofalny obrót. Jeden błąd może zniszczyć wszystko, co tak skrzętnie budowaliśmy. Czy naprawdę warto ryzykować i skrywać prawdę? Każdy sekret kiedyś wyjdzie na jaw...

wtorek, 13 lutego 2018

#205 Keela - L. A. Casey ~Szczerość jest podstawą udanego związku!~


Miłość nie zawsze jest prosta. Choć zewsząd atakowani jesteśmy doniesieniami o idealnym uczuciu oraz związkach, które nigdy nie powinny się rozpaść, należy wiedzieć, że w każdej relacji pojawiają się problemy. Wcześniej czy później pojawią się naszym życiu i właśnie wtedy musimy zdecydować o tym, co robić dalej. Czy stanąć do walki o wspólną przyszłość? A może lepiej odpuścić i poszukać szczęścia gdzie indziej? Ta decyzja należy tylko do nas. My decydujemy o tym, co stanie się później. Szczerość jest najważniejszą podstawą związku. Kiedy jej zabraknie, wszystko może legnąć w gruzach. Pretensje do drugiej osoby, ciągle ataki i nieprzerwane niezadowolenie - czy nie lepiej powiedzieć prosto z mostu, to co leży na sercu? Bez całkowitej szczerości daleko nie zajdziemy. Martwienie się o to, co pomyśli partner, nic nie pomoże. Prawda może uratować, ale również zniszczyć związek. Tylko, czy warto żyć w kłamstwie?

niedziela, 11 lutego 2018

#204 Alec - L. A. Casey ~Czasami, przepraszam nie wystarczy...~


Niektóre sytuacje przytłaczają. Pewne zdarzenia, których najczęściej chcąc nie chcąc jesteśmy świadkami, niszczą nasze serca i sprawiają, że mamy ochotę tylko zagrzebać się w bezpiecznym kącie i przetrwać to, co najgorsze. Momenty te wywołują wielkie cierpienie, które nie jest wcale łatwo uleczyć. Mówi się, że czas leczy rany. Tylko, czy to prawda? Kiedy osoba, która skradła nasze serce, okaże się kimś całkowicie innym, niż myśleliśmy, to wtedy wszystkie nasze wspomnienia, czułe momenty idą w zapomnienie. Nie chcemy mieć z nią już nigdy więcej do czynienia. Pragniemy załatać poranione serce i zapomnieć o tym, co było. Zwyczajne przepraszam, nie wystarczy. Nic nie może zmienić tego, co się stało, a podarowanie komuś kolejnej szansy, gdy tak wiele wycierpieliśmy przez tę osobę, może otworzyć, a nawet pogłębić stare rany. Przebaczenie to coś, na co trzeba zapracować. Niekiedy może zdarzyć się tak, że nic, co byśmy zrobili, nie pozwoli pogodzić się z przeszłością i spojrzeć znów z osobą, która nas tak bardzo zraniła w przyszłość.

~Zapowiedź~ Zrodzony ze srebra - Patricia Briggs




Seria o Mercedes Thompson
Wznowienie jednej z najbardziej popularnych serii Urban Fantasy.
Książki o Mercedes Thompson to absolutnie bestsellerowa seria cieszącego się niesłabnącym zainteresowaniem gatunku – urban fantasy.
Pierwsza z serii książka „Zew Księżyca” wydana w USA 2006 szybko zyskała sobie przychylność krytyków i pojawiła się na liście USA Today, drugi tom wszedł na listę bestsellerów New York Timesa, a trzeci trafił na sam jej szczyt. Fabryka Słów w 2008 roku wydała po raz pierwszy przygody sympatycznej mechanik, Mercedes Thompson, i od tej pory książki z tej serii cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem.


sobota, 10 lutego 2018

#203 Srebrny łabędź - Amo Jones ~Uważaj, tajemnica zawsze wyjdzie na jaw!~ [Przedpremierowo}


Bum... Bum... Bum... Nie wie, gdzie oni są, ale słyszy ich kroki. Wie, że robią to specjalnie. Chcą ją nastraszyć. Jaki mają w tym cel? Nie ma pojęcia. Jedno jest pewne - ta noc może skończyć się katastrofalnie. Próbowali od dłuższego czasu. Ich obojętność miała ją odepchnąć. Kiedy się to nie udało, zaczęli ją zastraszać. Pojawiali się w miejscach, w których przebywała. Naruszali jej prywatność. Wyciągali z bezpiecznego miejsca pod pretekstem potrzeby pomocy. Nie potrafi ich rozgryźć. Dlaczego w jednym momencie zachowują się niczym najlepsi ochroniarze, a w następnym próbują przerazić ją do łez. Trach... Gałąź pęka pod ciężarem stopy któregoś z nich. Ona się odwraca. Wie, że to może być jedyna szansa na ucieczkę. Jeżeli ich zdekoncentruje, ocali własną skórę. Jeśli nie... Woli o tym nie myśleć. Czuje na sobie oddech któregoś z nich. Stoi za jej plecami. Wszystko milknie. Na świecie zostają tylko oni. Czuje, jak on wyciąga rękę. Pewnie chce ją złapać i zrobić coś, co nie pozwoli jej zmrużyć oczu w nocy. Wie, że to nie jest jeszcze odpowiedni moment. Musi udawać ofiarę. Ma nadzieję, że to ich zmyli. Któryś z nich obejmuje ją. Jeszcze nie - powtarza sobie w myślach. Wytrzymaj - nakazuje własnemu ciało. Jego ramie jest ciężkie. Twarde mięśnie wywołują dreszcze na jej skórze. Jeszcze sekunda. Przyciąga ją powoli do siebie. Wie, że na jego ustach pojawia się ten zadziorny uśmieszek. Myśli, że wygrał. Wszyscy myślą, że z nią wygrali. Ona napina swoje ciało i odwraca się w stronę napastnika. Nadszedł czas. Ofiara zmieni się w oprawcę...

piątek, 9 lutego 2018

#202 Biblioteka dusz - Ransom Riggs ~Każdy kiedyś musi się zmienić...~


Niekiedy w naszym życiu pojawiają się takie momenty, gdy mamy ochotę na wejście do głębokiej jamy, w której nikt nas nie znajdzie. Obecność innych nie jest nam na rękę. Pragniemy samotności. Chcemy poukładać sobie wszystko w umyśle albo po prostu skryć się z bezpiecznym miejscu, gdzie nikt nie będzie niczego od nas oczekiwał. Wyjście na światło dzienne z naszego przytulnego schronienia jawi się nam jako wielkie ryzyko. Odczuwamy wielkie przerażenie. Chcemy, by o nas zapomniano, ale niestety jak to w życiu bywa, nie ma czasu na życie w ukryciu. Musimy stawić czoła temu, co nas przeraża. Walka jest naszą jedyną szansą. Strach powinnyśmy przemienić w odwagę i stanąć do bitwy, która może zmienić całe nasze życie.

niedziela, 4 lutego 2018

#201 Znak kości - Patricia Briggs ~Nigdy nie można się poddawać!~


Czasami w życiu człowieka przychodzą takie chwile, gdy pragnie tylko zanurzyć się w ciemnej, ciasnej grocie, gdzie nikt go nie znajdzie. Obecność innych ludzi wywołuje w nim niepokój i rozdrażnienie. Każde słowa mające przynieść pocieszenie, odbierane są jako atak. Wspomnienia momentu, który zniszczył całe życie, nadchodzą falami. Nie pozwalają się ocknąć i uwolnić. Próbują zgnieść człowieka i sprawiać, aby już zawsze czuł lęk. Czasami wystarczy tylko jedna rzecz, często maleńka, która może przypomnieć o najgorszym momencie ludzkiego istnienia. Właśnie wtedy wszystko, o czym chce się zapomnieć, powraca i uderza ze zdwojoną siłą. Ciągłe przerażenie doprowadzają do tego, iż człowiek zamyka się przed bliskimi i odpycha ich, jak najdalej od siebie, aby już nigdy nie cierpieć. Niektóre momenty zmieniają całkowicie życie. Znalezienie się o nieodpowiedniej porze, w nieodpowiednim miejscu może przynieść tylko ból. Wspomnienia tego wydarzenia będą próbowały prześladować człowieka do końca jego dni. Nigdy nie należy się poddawać. Trzeba walczyć o to, co się kocha i stawiać czoła lękowi. Ukrywanie się nigdy nie pomaga. Należy zmierzyć się z tym, co przeraża!

wtorek, 30 stycznia 2018

#200 Tajemniczy mężczyzna - Kristen Ashley ~Prawdziwy związek wymaga całkowitego odsłonięcia się przed drugą osobą...~ [PRZEDPREMIEROWO]


Miłość nie jest łatwa. Choć wysławiana przez poetów jawi się jako spokojne, cudowne uczucie, to również wymaga poświęceń. Uczucie, którego w skrytości ducha pragnie każdy człowiek, niekiedy spędza sen z powiek. Początki nowych znajomości zawsze są przyjemne. Proces poznawania nowej osoby jawi się jako wyśmienicie spędzony czas. Pierwszy pocałunek, pierwszy dotyk otumaniają człowieka swoją niesamowitą magią. Wydaje się wtedy, że ten idealny czas będzie trwał już zawsze, ale niestety, jak to w życiu bywa, zawsze musi coś pójść nie tak. Prawdziwy związek wymaga poświęceń - odsłonięcia się przed drugą osobą i zrzucenie przed nią maski, którą każdy z nas przywdziewa. Nieocenzurowana prawda, wyjawienie wszystkiego - właśnie to sprawia, że więź łącząca człowieka z kimś innym może przetrwać wszystko. Tylko, jak można całkowicie zaufać ukochanej osobie? Co, jeśli nas zrani i zniszczy serce?

sobota, 27 stycznia 2018

#199 Lila i Ethan: Nie kuś mnie - Jessica Sorensen ~Nieskazitelność jest największą skazą...~


Od początków istnienia naszego świata, zewsząd słyszymy o tym, że musimy być idealni. Niezachwiani spartanie, bohaterscy rycerze, piękne aktorki, przystojni muzycy - bez względu na epokę, którą pragniemy zbadać, słyszymy o jednym - ideale, do którego wszyscy dążą. Dzieciństwo kształtuję nasze przyszłe życie. To właśnie wtedy uczymy się poprawiać własne błędy, doskonalić się do przyszłego życia. Rodzice powtarzają nam, że powinniśmy dążyć do tego, czego pragniemy. Zgadzam się po części z tym stwierdzeniem. Realizujmy marzenia, ale uważajmy, aby nie zatracić przy tym samych siebie. Próby zlikwidowania naszych wszelkich wad oraz ciągła potrzeba akceptacji społeczeństwa, mogą zniszczyć naszą własną tożsamość. Ktoś kiedyś powiedział, że ludzie są marionetkami, a świat wielką sceną, na której rozgrywa się przedstawienie. Zapomnijmy na chwilę o tym, czego oczekują po naszej postawie inni. Zagłębmy się we własne wnętrze i odnajdźmy osobę, która tak głęboko jest ukryta w naszym sercu. Pozwólmy jej wyjść z tej mrocznej jaskini i zacznijmy żyć pełną piersią. Jak to powiedział Horacy: Carpe diem. Chwytajmy dzień, kochani. Nie pozwólmy się stłamsić. Odnajdźmy samych siebie i przestańmy dążyć do ideału, ponieważ to on jest największą skazą. Bądźmy sobą. Kochajmy, uczmy się na własnych błędach, podejmujmy ryzyko. Nieskazitelność jest naszą największą wadą!

czwartek, 25 stycznia 2018

#198 Zranieni 2 - H. M. Ward ~Prawdziwa miłość musi zmierzyć się z przeszłością...~


Przeszłość zawsze powraca w najgorszym momencie. Nie zna litości, uderza niczym tajfun i zabiera wszelkie żniwa na swojej drodze. Może spowodować utratę tego, co każdy z nas buduje przez wiele miesięcy czy lat. Odznacza się bezwzględnością. Przeszłość pozwala o sobie zapomnieć, chowa się w najgłębszych zakamarkach ludzkiej duszy, otumania wizją przyszłości bez cierpienia, daje odetchnąć i czeka, przyczajona, aż będzie mogła znów uderzyć. Przez wiele lat buduje własną strategię, która ma na celu zniszczenie wszystkiego, co ważne w życiu człowieka. Drobne kłamstewka okazują się jej amunicją, maleńkie niedopowiedzenia przygotowują jej grunt pod stopami, a poczucie bezpieczeństwa i radość z tego, co osiągnęliśmy, dają jej sygnał do ataku. Przeszłość nie boi się o ofiary, nikt nie potrafi jej zatrzymać. Walka z nią nie pomoże. Nikt nie wygra z nią starcia. Jedynym, co może uratować nas samych, jest zgoda - pogodzenie się z tym, co było i niespychanie okrutnych wspomnień w najmroczniejszy zakątek duszy, tylko przywitanie jej z otwartymi rękami oraz stawienie jej czoła, które może uratować wszystko, co tak bardzo kochamy...

KONKURS AMBASADORSKI: Pan wyposażony - Lauren Blakely


Kochani!

Zapraszam Was do wzięcia udziału w konkursie, którego nagrodą jest powieść Lauren Blakely pt. ,,Pan Wyposażony", której jestem ambasadorką <3

Historia Charlotte i Spencera to intrygująca, intensywna, niesamowita pozycja, która skradnie Wasze serca. Tutaj możecie przeczytać recenzję <klik>, która być może zachęci Was do sięgnięcia po tę książkę!

środa, 24 stycznia 2018

~ZAPOWIEDŹ~ Bramy Światłości. Tom 2 - Maja Lidia Kossakowska

MAJA LIDIA KOSSAKOWSKA

BRAMY ŚWIATŁOŚCI t.2



O książce:
Nikt z naszych nie zostaje sam w potrzebie. Nigdy. Naprawdę, nigdy. 
Strefa Poza Czasem nie jest przyjemnym miejscem. Jest przerażająca i śmiertelnie groźna, nawet dla
odwiecznych Świetlistych. Boleśnie przekonuje się o tym Daimon, którego istnienie zawisło na włosku.
Cena za ratunek będzie wyjątkowo bolesna i wysoka.
Wielka ekspedycja badawcza Królestwa, pod przewodnictwem Seredy, przemierza dzikie pustkowia
Strefy w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów Światłości. Jednak wszystkie tropy zdają się prowadzić
donikąd. Jednocześnie rozgrywane za kulisami wyprawy starcie między Daimionem a Marutą pociąga
za sobą coraz więcej ofiar.
Na Razjela, pozostawionego na tronie Głębi także czyha coraz więcej niebezpieczeństw.
Sprzymierzenie sił wydaje się jedyną szansą na zapanowanie nad wszechogarniającym chaosem.
Asmodeusz wyrusza z misją ratunkową.
Bo nasi w potrzebie, a naszych nie zostawiamy nigdy. Naprawdę, nigdy.

#197 King - T. M. Frazier ~Czy tracąc wspomnienia, jesteśmy jeszcze tymi samymi osobami, którymi byliśmy?~


Wokół mnie rozciąga się ciemność. Czuję się zdezorientowana. Nie wiem, gdzie się znajduję. Nie znam tego miejsca. Moja głowa pulsuje. Nie mogę jej nawet podnieść. Zdaje się, że leżę na ziemi. Wszystko mnie boli. Jak się tu znalazłam? Próbuję usiąść, ale nie jest to takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Coś jest nie tak. Powoli unoszę dłoń do skroni, oblepia mnie jakaś ciecz. Spróbuję zobaczyć, co to takiego, ale przy tym świetle niczego nie widać. Miejsce, w którym się znajduje, śpi. Nie świeci żadna lampa. Gdzie ja jestem? Jakim cudem wylądowałam w tak mrocznym miejscu? Próbuję sobie przypomnieć, co ostatnio robiła. Czy ktoś mnie porwał? Zostałam napadnięta? Ogarnia mnie panika. Nic nie pamiętam. Próbuję się skupić, ale to nic nie pomaga. Spokojnie, oddychaj - nakazuję sobie w myślach. Muszę wrócić do domu. Chwila. Nie znam adresu. Co się ze mną dzieje? Moje serce galopuje w szaleńczym tempie. Próbuję sobie coś przypomnieć. Cokolwiek. Wytężam umysł i... Nic. Kompletna pustka. Muszę znaleźć komisariat policji. Oni na pewno mi pomogą. Podam swoje dane i wszystko się ułoży. Wstaję powoli z ziemi i nagle uderza mnie pewna myśl. Nie znam swojego imienia. Nie mam pojęcia, kim jestem...

sobota, 20 stycznia 2018

#196 Zranieni - H. M. Ward ~Miłość wymaga łamania zakazów...~


Czujesz na sobie jego wzrok. Przyciąga cię do siebie samą siłą woli. Nie musi nic robić. Ty i tak nie potrafisz mu się oprzeć. Wiesz, że chce porozmawiać. Bronisz się przed tym z całych sił. Czujesz, że jeżeli wypowiesz do niego choć jedno słowo, przegrasz. Poniesiesz porażkę w bitwie, którą sama rozpoczęłaś. Nadal na ciebie patrzy. Czujesz dreszcze na całym ciele. Pragniesz go, ale nie możesz z nim być. Nie potrafisz już tego wytrzymać. To zbyt wiele. Jak do tego doszło? Jakim cudem poczułaś coś do własnego wykładowcy? Przypominasz sobie ten feralny, a zarazem niesamowity dzień. Miałaś wybrać się na randkę w ciemno, którą zaplanowała twoja przyjaciółka. Choć nie lubisz robić takich rzeczy, wiesz, że musisz wyjść do ludzi, ponieważ wspomnienia z przeszłości cię zniszczą. Przygotowywałaś się na kilka nudnych godzin, które nie wniosą niczego ciekawego do twojego życia. Nie zdawałaś sobie sprawy, jak bardzo się myślisz. Weszłaś do restauracji i rozejrzałaś się z niepokojem po wnętrzu. Nigdzie nie widziałaś swojej przyjaciółki. Chciałaś sięgnąć po telefon, aby się z nią skontaktować i zobaczyłaś jego. Mężczyznę, który od pierwszego wejrzenia sprawił, że twoje serce zabiło szybciej. Tak właśnie zaczęła się wasza historia. Tego pięknego dnia wszystko układało się wyśmienicie, ale kolejnego dnia prawda wyszła na jaw...

środa, 17 stycznia 2018

#195 Miłość zapisana w gwiazdach - Brad Kronen ~Który znak zodiaku jest Ci pisany?~


Miłość zapisana w gwiazdach - czy to możliwe? Poszukiwanie przez człowieka tego pięknego, jedynego, wyjątkowego uczucia często trwa wiele lat. Przelotne romanse, praktycznie nic niewnoszące relacje, toksyczne związki, złamane serce i krwawiąca dusza - życie nie jest proste. Dlaczego spotyka to właśnie mnie? Każdy człowiek choć raz zadał sobie to pytanie. Czemu nie mogę znaleźć kogoś, kto będzie mnie wspierał i kochał ponad wszystko? Ciągle o tym myślimy i cały czas poszukujemy czegoś więcej. Niektóre relacje, choć z pozoru wydają się idealne, tak naprawdę niszczą nas od wewnątrz. Niekiedy nie potrafimy pogodzić się z tym, że dzieje się coś złego. Zarówno jedna, jak i druga strona postanawia odpuścić, ponieważ tak jest łatwiej. Czemu nie walczymy o to, co kochamy?