Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Amber. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Amber. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 9 czerwca 2016

#41 Coś mojego - Marci Lyn Curtis



Nasz życie jest dobre. Spotykamy się z przyjaciółmi, mamy pasje, kochającą rodzinę. Czego więcej można by sobie więcej zamarzyć? Problem leży w tym, że nie doceniamy tego, co już mamy. Nie zatrzymujemy się na chwilę i nie obserwujemy świata. Za coś normalnego bierzemy wschód słońca — wiemy, że każdego ranka będzie na nas czekał. Nie poświęcamy nawet chwili, by spojrzeć, tak prawdziwie, na to, co nas otacza. Czemu? Po prostu bierzemy to za pewnik. A co jeśli kiedyś to stracimy? Kiedy nie będziemy mogli zobaczyć najważniejszych dla nas osób, piękna natury? Zastanawialiście się kiedyś nad tym? Przecież każdemu z nas może zdarzyć się wypadek i zabrać nam to, co najważniejsze. Ciężko jest się nad tym zastanawiać. Może warto, jest się zatrzymać na chwilę i spojrzeć na nasze życie oraz zapamiętać je jak najlepiej? Dziś przychodzę do Was z recenzją wzruszającej, pięknej książki Marci Lyn Curtis pt. ,,Coś mojego". Zapraszam do zapoznania się z nią!

środa, 20 kwietnia 2016

#22 Śniąc na jawie - Gwen Hayes






Podziemia — tak mało o nich wiemy, choć towarzyszą nam od starożytności. Zaczynając od Królestwa Piekieł, którym rządził Hades, zatrzymując się na Piekle Lucyfera. Mamy podejrzenia, że to złe miejsca zamieszkiwane przez najstraszniejsze demony. Podziemie budzi w nas negatywne emocje. A może nie jest takie straszne? Theia spędziła w nim trochę czasu i mimo swojego okrucieństwa jest piękne. Poza tym dziewczyna ma chłopaka pół demona, który nie jest całkowicie zły. Może tak naprawdę te miejsca są uzależnione od osób, które nimi rządzą? Nikt nie zna na to odpowiedzi. Jeżeli interesuje was ten temat, zapraszam was do zapoznania się z książką pt. ,,Śniąc na jawie".


,,Póki ona żyła, ja też miałem powód, by żyć. Odzyskam zaufanie, które poświęciłem, żeby ją uratować."


Za tę miłość dziewczyna poznana w Strąconych zapłaciła sobą samą. Lecz to nie była najwyższa
ofiara…
Kiedy Theia spotkała zachwycającego chłopka ze swoich snów, nie wiedziała, jak miłość zmieni jej życie. Dla niego poświęciła wszystko. I zaczęła wędrówkę przez dwa światy: ten ze snów i ten realny. I odkryła, że między nimi nie ma granicy… Teraz Theia wraca z Podziemia do dawnego życia, do domu i do szkoły. Lecz coraz częściej dręczą ją te same pragnienia, z którymi tak rozpaczliwie walczy jej ukochany. Gdy nagle jej szkolni koledzy zaczynają zapadać na tajemniczą chorobę, Theia zaczyna podejrzewać, że jej piękny, mroczny Haden uległ wreszcie swej niebezpiecznej mocy… Wciąż spotyka go w Podziemiach. Wciąż śni razem z nim ten sam sen. Lecz ten sen zmienia się w przerażającą rzeczywistość, a Theia musi wybierać pomiędzy rodziną i przyjaciółmi a miłością, która wydawała się błogosławieństwem. Czy okaże się przekleństwem?



,,Niebezpieczeństwo nie zawsze wita cię obnażonymi kłami. Niekiedy uwodzi delikatną pieszczotą, westchnieniem rozkoszy, a potem dopiero zmienia się w krwiożerczą bestię. Z miłością jest tak samo."

Co mogę powiedzieć o książce? To wciągająca, mroczna historia, która opowiada o losach Thei i jej przyjaciół. Dziewczyna właśnie wróciła z piekła i razem z synem królowej podziemi chce rozpocząć nowe życie. Problem w tym, że dziewczyna sama staje się demonem. Nie chcę zdradzać za dużo z fabuły. Każdy z nas powinien mieć możliwość samemu zagłębienia się w tej pięknej, tajemniczej historii o miłości dwóch istot, które nie powinny być razem. Akcja jest dynamiczna. Fabuła wciągająca. A bohaterowie? Przechodzą duże zmiany. Theia próbuje poradzić sobie z nową naturą. Haden stara się wygrać z Marą. Donny powoli zaczyna rozumieć, że Gabe jest jej przeznaczony. Ame nie potrafi odpuścić Mike'owi. A Varnie? Zaczyna mówić o swoich uczuciach do małej wróżbitki. Nie potrafię darować autorce, że w tej książce uśmierciła jedną z moich ulubionych postaci. Nienawidzę, kiedy dzieje się coś takiego. Nie mogę wam powiedzieć o kogo chodzi, ale będziecie zawiedzeni i smutni. Dlatego zamiast 6 ,,Śniąc na jawie" dostaje 5. Mimo tego książka jest warta przeczytania.

,,Pamiętaj, że cień potrzebuje światła, żeby zaistnieć, ale światło nie potrzebuje cienia, żeby świecić."





Gwen Hayes mieszka z mężem (jej prawdziwym chłopakiem ze snów), dwojgiem (nieco zanadto rozbrykanych) dzieci i kilkoma czworonożnymi domownikami (prawdziwymi panami jej domu) w Pacific Northwest. Powieścią Strąceni dołączyła do grona najpopularniejszych autorek romansów paranormalnych.


,,Śniąc na jawie" to hipnotyzująca, mroczna książka, która rozbudzi wasze zmysły i sprawi, że będziecie chcieli więcej. Niesamowita historia mająca związek z Podziemiami i jego władczynią. Końcówka jest zaskakująca, a cała powieść magiczna oraz zachwycająca. Znajdziemy w niej piękne historie miłosne oraz masę tajemnic. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki pani Hayes. Polecam!


Tytuł: Śniąc na jawie
Autor: Gwen Hayes
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 1 sierpnia 2012
ISBN: 9788324143399
Liczba stron: 320
Ocena: 5/6

sobota, 16 kwietnia 2016

#20 Chłopiec, który nie miał dokąd pójść - Casey Watson






Często słyszymy o przemocy w rodzinie, wykorzystywaniu seksualnym dzieci oraz narkotykach. Wiemy, że to się zdarza. Niestety dotyczy to coraz większego grona dzieci. Osoby, które powinny je chronić, odrzucają je i czynią z ich życia piekło. Są ofiarami przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Doświadczają krzywd ze strony najbliższych. By uciec od problemów, sięgają po narkotyki — co czasami kończy się tragicznie. Co roku tysiące młodych ludzi traci życie z tych powodów. Ludzie boją się reagować. Nie powinno tak być. Każdy z nas w pewnym momencie życia może uratować komuś życie. Na szczęście wiele dobrych dusz stara się uczynić świat lepszym. W tym gronie jest rodzina Watsonów. Od lat pomagają niechcianym dzieciom odzyskać chęć do życia i przystosować do życia w nowej, kochającej rodzinie. Zapraszam was do zapoznania się z historią chłopca, który pragnie domu, w którym będzie czuł się kochany i bezpieczny.

,,Casey, przyjedź na posterunek policji.
Jedenastolatek ugodził nożem macochę.
Nie ma się kto nim zająć..."


Tak oto Casey poznaje Tylera. Od początku czuje, że musi zrobić dla niego wszystko, co w jej mocy. Chłopak ma ataki wściekłości i niszczycielskiej furii, próbuje nawet zaatakować Casey.
Jakie cierpienie kryje się za jego agresją? Casey stopniowo dowiaduje się prawdy...
Kiedy Tyler miał trzy lata, jego matka heroinistka zmarła z przedawkowania — na jego oczach. Tylera znaleziono dwa dni później, wycieńczonego i przerażonego. Przekazano go ojcu, który go nie chciał, i macosze, która go biła.
Chociaż potworna przeszłość ciąży na życiu chłopca, Casey i jej mąż Mike desperacko chcą go ratować. Są jego ostatnią szansą i zawzięcie walczą o to opuszczone dziecko. Lecz nagle dochodzi do tragedii...


,,Heroina była naładowaną bronią, okoliczności cynglem."


Książki pani Casey towarzyszą mi od dawna. Będąc w bibliotece miejskiej, znalazłam jedną z jej historii. Od tamtego czasu jej biografię zajmują honorowe miejsce w mojej biblioteczce. Wiem, że jest wspaniałym człowiekiem, który poświęcił życie swoje i swojej rodziny, by pomagać opuszczonym, zaniedbanym dzieciakom. Szanuję takich ludzi. Każda z jej książek niesie ze sobą historię pełną bólu oraz okropieństw ludzkości. Pomaga tym młodym istotom przegonić lęki i dać im nadzieję na przyszłość. Tak było również tym razem. Czytając historię Tylera, nie mogłam opanować łez. Ten chłopiec został potwornie skrzywdzony przez najbliższych. Ważnym wątkiem w jego biografii był temat narkotyków, który towarzyszył mu od najmłodszych lat. Przez nie stracił najukochańsze osoby, zbyt młode, by pożegnać się z tym światem. Gdyby tylko na swojej drodze znaleźli życzliwych ludzi, którzy by im pomogli, ich życie potoczyłoby się inaczej. Nie chcę opowiadać wam o fabule ani akcji. To nie jest ta książka. W niej liczy się tylko dramatyczna historia chłopca, który nie miał domu i którego życie potoczyło się w ten, a nie w inny sposób. Jeśli zdecydujecie się ją przeczytać, nie kryję, że nie będziecie potrafili powstrzymać łez, ale gwarantuję, że na końcu wasze serca staną się lżejsze i na waszych twarzach zagości uśmiech.

,,Płakałam z powodu Camerona, chociaż właściwie go nie znałam, i z powodu tragedii życia, które zgasło przez narkotyki."

Casey Watson to mistrzyni biografii skrzywdzonych dzieci. Tak jak inna znana autorka, Cathy Glass, prowadzi dom zastępczy dla dzieci z największymi problemami psychologicznymi i wychowawczymi. Ratuje dzieci, z którymi nikt już nie mógł sobie poradzić, narażając spokój, zdrowie i życie swoje i swojej rodziny. Jej książki trzymają w napięciu niczym mocne kryminały, są drastyczne i przejmujące, ale pełne ciepła, dobra i miłości. I zawsze niosą nadzieję. W Wielkiej Brytanii są przez wiele miesięcy w Top 10 list bestsellerów, sprzedawane w kilkudziesięciotysięcznych nakładach.


,,- Tu jest napisane: ,,Witaj w twoim nowym domu!" Tyler — powiedział Jackson."

,,Chłopiec, który nie miał dokąd pójść" to historia pełna bólu, ale również niosąca nadzieję. Może po niej postanowicie pomóc tym porzuconym dzieciakom. Będzie ciężko — nie zaprzeczę, ale po niej zrozumiecie prawdziwy świat, na który boimy się reagować. Ta historia kończy się dobrze, ale nie wszystkie się tak potoczą. Wiele dzieci czeka w domach dziecka na nowy dom. Mnóstwo jest krzywdzonych przez swoich najbliższych i nie potrafią myśleć o przeszłości. Później słyszymy o ich śmierci. Cóż stała się tragedia, której nie było można powstrzymać- myślimy. Nie jest to prawdą. Nie uratujemy wszystkich, ale możemy pomniejszyć tę liczbę i uczynić świat lepszym. Nie bójcie się. Będzie trudno, ale mamy szansę dać skrzywdzonym dzieciom nowe życie. Spróbujcie, a może to uratuje również wasze życie...


Tytuł: Chłopiec, który nie miał dokąd pójść
Autor: Casey Watson
Wydawnictwo: Amber
Seria: Skrzywdzone
Data wydania: 16 lutego 2016
ISBN: 9788324157419
Liczba stron: 304
Ocena: 6/6

niedziela, 27 marca 2016

#5 Strąceni. - Gwen Hayes






Czasami nasze życie jest niekompletne. Oddychamy, ale jednak nie żyjemy. Brakuje nam pewnej swobody i nieokiełzanego szczęścia. Mamy nadzieję, że to się zmieni. Może pewnego dnia spadnie nam płonąca osoba, która nas ożywi i wyciągnie z klatki...

W jej snach jest jak ze snów: uwodzicielski, czuły, piękny.
To dlaczego odtrąca ją na jawie?
Życie siedemnastoletniej Thei zawsze pełne było zakazów i nakazów. Ojciec nie pozwalał jej spotykać się z koleżankami ani umawiać z chłopcami. Nigdy nie miała takiej swobody jak inne dziewczyny w jej małym miasteczku.
A potem zaczęły ją nawiedzać sny. Straszne i piękne. Gdzie błądziła w labiryncie cierni i przemierzała rzekę łez. I gdzie był On.
I nagle chłopak ze snów pojawia się w jej szkole.
Jest cudowny. Pociągający jak magnez. Ale inny niż w snach.
Dlaczego za dnia ją odpycha?
Jaką skrywa tajemnicę?
Miłość Thei jest silniejsza niż strach, nawet gdy odkryje jego straszliwy sekret.
I gdy przyjdzie jej wybierać między miłością a sobą samą...


,,Czasami odpowiedzi są pytaniami.
Czasami dół jest górą."

Theia mieszka w pięknym domu ze swoim ojcem. Nie musi się niczym przejmować. Powinna, być tylko poukłada i grzeczna. Idealne życie- a może jednak nie? Dziewczyna żyje ciągle z zakazami. Ojciec wiele od niej oczekuje, a ona chciałaby być tylko normalną nastolatką, która chodzi na randki i spotyka się z przyjaciółmi. Odkąd przebudziła się pewnej i zobaczyła spadającego chłopaka, który płonie, jej życie stopniowo się zmienia. Zaczynają nawiedzać ją sny, w których spotyka przystojnego mężczyznę. Pewnego dnia pojawia się w jej szkole i obraca jej życie do góry nogami.

,,Gdy doszłyśmy do schodów, zatrzymała mnie.- A co ty do niego czujesz? To najważniejsze. Wzruszyłam ramionami.- Góra jest dołem, dół górą.- To znaczy?- ...że chyba jestem częściowo zakochana w chłopaku, którego tak naprawdę nie lubię"

Powieść ,,Strąceni" zachwyca wspaniałą fabułą. To wciągająca, fantastyczna książka, przy której nie da się przejść obojętnie. Autorka miała bardzo ciekawy pomysł i świetnie go poprowadziła. Postacie są podobne do każdego z nas. Zmagają się z problemami, które mają niektórzy z nas. Ciągłe oczekiwania, zdyscyplinowanie oraz różne zakazy. Przeplatają się one ze światem demonów oraz magii. Theia jest utalentowaną skrzypaczką, która żyje w złotej klatce. Haden pragnie doznać prawdziwego życia i dać się ponieść emocjom. Również postacie drugoplanowe są warte uwagi. Donny i Amelia są przyjaciółkami Thei. Jedna jest buntowniczką, a nieśmiałą dziewczyną, która skrywa pewną tajemnicę. Akcja cały czas gna do przodu. Nie ma chwili na odpoczynek. Lekki styl pisania autorki umila nam czytanie książki.

,,Od początku miałem nadzieję, że przyjdziesz, ale nie ośmieliłbym się ciebie oczekiwać."


Gwen Hayes mieszka z mężem (jej prawdziwym chłopakiem ze snów), dwojgiem (nieco zanadto rozbrykanych) dzieci i kilkoma czworonożnymi domownikami (prawdziwymi panami jej domu) w Pacific Northwest. Powieścią Strąceni dołączyła do grona najpopularniejszych autorek romansów paranormalnych.

,,Nie pamiętam, kiedy zasnęłam, choć pamiętam, że usilnie próbowałam zapaść w sen w nadziei, że znów odnajdę Hadena. Zamiast tego płakałam w poduszkę, a puste miejsce po sercu, które zabrał ze sobą, wypełniał ból."


Podsumowując, powieść ,,Strąceni" to doskonała odskocznia od rzeczywistości. Wciąga bez końca i wprowadza czytelnika do innego świata pełnego magii i miłości. To powieść idealna dla młodzieży. Każdy w swoim życiu styka się z pewnymi problemami, może po przeczytaniu tej pozycji znajdziemy na nie rozwiązania. Polecam!


Tytuł: Strąceni
Autor: Gwen Hayes
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 5 lipca 2011
ISBN: 9788324140077
Liczba stron: 320
Ocena: 5/6
Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.