piątek, 24 lutego 2017

#116 Całkiem obcy człowiek - Rebecca Stead ~Nigdy nie poznamy do końca drugiego człowieka~

Czy możemy do końca poznać drugiego człowieka? Czy mamy możliwość wejść w jego duszę i zaznajomić się z jej najmniejszymi skrawkami? Czy jest to możliwe? Wiele osób myśli, że znają kogoś na wylot. Są przekonani, że umysł tej istoty stoi przed nimi otworem. Wiedzą o niej wiele, ale czy wszystko? Czy znają jej najgorsze i najlepsze strony? Czy mogą wejść w jej serce? Nie, to niemożliwe. Choć może nam się wydawać, że ta druga osoba nie ma przed nami żadnych tajemnic, to gwarantuję, że tak nie jest. Każdy człowiek pragnie zachować niektóre sprawy dla siebie. Istnieją różne typy ludzi. Z jednym możemy czytać z jak otwartej księgi, inni są niezwykle zamknięci w sobie. Wiemy, że niektórych nigdy nie poznamy do końca, ale kiedy już jesteśmy z kimś blisko, to mamy wrażenie, że wiemy wszystko o tej osobie, co jest kłamstwem. Nigdy do końca nie wiemy, jaka jest. Możemy tylko zgadywać. Pozory mylą. Weźmy na przykład wygląd ludzi. Kiedy patrzymy na osobę ubraną w elegancki kostium, mamy wrażenie, że jest godna zaufania. W końcu jak ktoś tak piękny i wytworny może być zły - myślimy. Z drugiej strony pod uwagę weźmy osobę odzianą w czerń, pełną blizn oraz tatuaży. Boimy się jej. Choć nie znamy jej w żadnym stopniu, to wzbudza w nas lęk. Czemu? Ludzkość ulega pozorom, co często źle się kończy. Wróćmy do tej dwójki tak różnych osób. Pierwsza - szczyt elegancji, może okazać się pustą, małostkową osobą, której nic nie interesuje. Druga - wydawałoby się tajemnicza, przerażająca - może skrywać niesłychaną głębię. Zło i dobro przybierają różne postacie, więc starajcie się nie ulegać pierwszemu wrażeniu, bo może doprowadzić was do zguby! Kochani, zapraszam dziś was na recenzję powieści, która potrafi poprawić humor. Rebecca Stead napisała historię, która wciąga, a zarazem jest niezwykle lekka. Czyta się ją na jednym tchu. Wiecie, o czym mówię? ,,Całkiem obcy człowiek" niedawno pojawił się na naszym rynku wydawniczym i okazał się lekturą, która potrafi rozpogodzić smutki. Zapraszam na recenzję!

poniedziałek, 20 lutego 2017

#115 Manwhore +1 - Katy Evans ~Czy warto przebaczyć?~ (Premierowo)

Czy zasługujemy na drugą szansę? Czy warto przebaczyć coś, co zraniło nas naprawdę głęboko? Może lepiej zapomnieć o złych rzeczach i skupić się na tym, co było dobre? Wyobraźmy sobie, że ktoś nas zranił. Zniszczył wszystko, w co wierzyliśmy oraz oszukał na wszelkie możliwe sposoby. Zaufaliśmy tej osobie. Tylko ona poznała nasze najskrytsze tajemnice. Oddaliśmy jej całe serce, a ona nas okłamała. Zniszczyła całą relację. Zburzyła nasze mury, a potem zostawiła bez jakiejkolwiek formy obrony. Pragniemy tylko o niej zapomnieć. Wymazać czas, który spędziliśmy z tą osobą z pamięci. Chcemy, by wszystko było jak dawniej, ale to niemożliwe. Cierpimy. Aż pewnego dnia ta osoba znów pojawia się w naszym życiu. Pragnie zacząć wszystko od nowa. Stara się odzyskać nasze zaufanie, ale to niezwykle żmudny zabieg. Czy kiedykolwiek będziemy w stanie spojrzeć jej w oczy jak dawniej? Czas leczy rany. Może warto odkryć jej motywy, a jeśli to możliwe przebaczyć? Wiadomo, że nic nie będzie jak dawniej. W naszym sercu zawsze będzie mieściła się nutka niepokoju. Nie unikniemy tego, ale być może, kiedy już wykonamy krok nad przepaścią, okażę się, że ktoś czeka na dole i złapie nas w swoje ramiona? Kochani, przychodzę dziś do Was z recenzją niezwykłej powieści, która od samego początku podbiła moje serce oraz rozpaliła zmysły. Katy Evans powraca i szturmem podbija polski rynek wydawniczy kontynuacją historii, która mnie złamała swoim zakończeniem, o seksownym playboy'u Malcolmie Saincie i dziennikarce Rachel Livingston. Romantyczna, szalenie podniecająca, namiętna powieść, która niszczy wszystkie bariery i sprawia, że nie chce wracać się do rzeczywistości. Zapraszam do zapoznania się z recenzją!

piątek, 17 lutego 2017

#114 Endgame. Wezwanie - James Frey, Nils Johnson Shelton ~Czy jesteś gotowy, by zmierzyć się z końcem świata?~


Wiesz, że jesteś potomkiem silnego rodu, który w przyszłości musi uratować swój lud. Wiesz, że nie możesz zawieść. Wiesz, że litość oznacza śmierć. Wiesz, że musisz nauczyć się zabijać. Wiesz, że koniec świata jest już blisko. Nie wiesz tylko, jak to się potoczy... Od dziecka byłeś uczony, jak przetrwać. Śmierć nie była Ci obca. Każdy twój oddech był poświęcony ludowi. Każde spojrzenie było oceniane. Nauczyli Cię, że nie możesz nikomu ufać. Nigdy. Przenigdy. Zaufanie może sprowadzić na ciebie klęskę. Miłość nie powinna nic znaczyć. Reprezentujesz swój lud w grze. Grze, która zdecyduje o tym, kto przetrwa, a kto zginie. Wiesz, że nie możesz zawieść. Zdajesz sobie sprawę z tego, że nigdy nie założysz rodziny. Ci, którzy Cię w wychowują, mają Cię tylko poprowadzić. Nauczyć tego, co trzeba wiedzieć, by wygrać. Dzień w dzień ciężko trenujesz. Nie straszne są Ci blizny. Oznaczają, że nikt Cię nie powstrzyma. Nie spodziewasz się, że ten dzień naprawdę nadejdzie. Myślisz, że Cię to nie spotka. Aż nagle, pewnego dnia, w Ziemię uderza meteoryt, a ty... Ty rozpoczynasz GRĘ. Kochani, zapraszam was dziś na recenzję wciągającej, oryginalnej, mocnej książki, z którą spędziłam ostatnie dni. James Frey i Nils Johnson Shelton potrafią zmanipulować umysł, a ich zagadki sprawiają, że człowiek odczuwa przemożną chęć odkrycia odpowiedzi. ,,Endgame. Wezwanie" to powieść, w której drastyczne sceny są chlebem powszednim, a bohaterowie twardo stąpają po ziemi. Przygotujcie się na dużą dawkę śmierci, wybuchów, krwi, a przede wszystkim rywalizacji. Nie będziecie mogli się oderwać. Zapraszam na recenzję!

czwartek, 16 lutego 2017

KONKURS ~Wygraj książkę ,,Koszmar Morfeusza" K. N. Haner~

Witajcie kochani :)
Przychodzę dziś do Was z konkursem, który miał zostać opublikowany w Walentynki, ale blogger ostatnio szaleje i nic z tego nie wyszło, więc dodaję go dzisiaj. Do wygrania jest najnowsza książka K. N. Haner ,,Koszmar Morfeusza", której recenzję znajdziecie <tutaj>. Mam nadzieję, że spodoba się Wam w równym stopniu, co mnie. Przypominam również o trwającym konkursie na fanpage'u z tą samą powieścią. Zapraszam do zapoznania się z warunkami uczestnictwa.

wtorek, 14 lutego 2017

#113 Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię? - Estelle Maskame ~Czasami trzeba odejść, by poznać samego siebie...~

Czasami w życiu bywa tak, że miłość nie wystarcza. Choć dodaje sił, to niekiedy potrafi zamieszać w sercu, przez co przestajemy walczyć dla samego siebie. Nie mówię, że zawsze tak jest, ponieważ miłość potrafi leczyć. Kiedy dwie osoby są w związku i po wielu trudnościach w końcu przyznają się światu, że się kochają, to pragną być ze sobą zawsze i na zawsze. Myślą, że miłość uleczy zranioną duszę i sprawi, że wszystkie trudności znikną. Niestety tak się nie dzieje. Czasami trzeba podjąć najtrudniejszą z decyzji i odejść. Trzeba pozostawić osobę, która jest przedłużeniem naszej duszy i wyruszyć w podróż, by poznać samego siebie . Nie wiem, czy wyrażam się jasno, ale mam na myśli, że niektóre osoby, kiedy już znajdą swoją drugą połówkę, przestają żyć dla siebie, a ich jedynym celem jest wspólne szczęście. Wierzą, że miłość naprawi wszystko, ale trzeba również pomyśleć o tym, czy być może nie zgubiliśmy się w tej pogoni za wspólną przyszłością. Jeśli tak się stało, to czy naprawdę warto być w związku, kiedy nie można zaufać samemu sobie? A może lepiej odejść, poukładać swoje sprawy, zaznajomić się z samym sobą, pogodzić z przeszłością? Zawsze można wrócić. Może zdarzyć się, że nasz druga część duszy nas nienawidzi, ale wtedy, jeśli jest się w stu procentach pewnym swojej miłości, zawalczyć i sprawić, by ukochana osoba zrozumiała naszą decyzję. Uważam, że aby związek był udany, trzeba najpierw zapanować nad samym sobą, by z czasem nie obudzić się i zrozumieć, że zatraciliśmy samego siebie. Kochani, zapraszam was na recenzję ostatniego tomu fenomenalnej serii DIMILY, która skradła moje serce i sprawiła, że uśmiech zagościł na twarzy. ,,Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?" to wspaniałe zakończenie, które wywołuje huragan emocji i zachwyca piękną miłosną historią. Estelle Maskame powraca i bez zahamowań podbija serca kolejnych czytelników. Zapraszam!

piątek, 10 lutego 2017

#112 Był sobie pies - W. Bruce Cameron ~Zwierzęta są najlepszymi przyjaciółmi człowieka...~ (Przedpremierowo)

Słyszeliście kiedyś powiedzenie: ,,pies jest najlepszym przyjacielem człowieka"? Zgadzacie się z nim? W mojej rodzinie od dziecka były zwierzęta. Każdego z nich traktowałam jak rodzinę. Teraz jestem szczęśliwą 'mamusią' dwóch psiaków i królika, które dzień w dzień mnie rozbawiają i pocieszają. Nie wyobrażam sobie okresu, w którym mogłoby ich zabraknąć. Zwierzęta zawsze ze mną były i nic tego nie zmieni. Pewnie wielu z was ma jakieś zwierzątko? Zastanawialiście się, kiedyś jak to będzie, kiedy ich zabraknie? Powiem szczerze, że to mnie przeraża. Kocham je z całego serca, a ich bliskość sprawia, że mam siłę podnieść się po każdym ciosie. W stu procentach zgadzam się z tym starym powiedzeniem. Psy, a dokładnie mówiąc wszystkie zwierzęta, są najlepszymi przyjaciółmi człowieka. One nigdy nas nie zawiodą, nie zdradzą. Ich lojalność i miłość wyziera z tej wielkiej zwierzęcej duszy. Każdy stworzenie jest wyjątkowe, ale dla mnie najcudowniejsze są czworonogi, które swoim szczekaniem i niezmordowaną chęcią do zabawy potrafią naprawić wszystko. Każdego dnia wracając do domu ,jestem witana przez dwa merdające ogonki, które tylko czekają, aż rzucę im piłeczkę albo po prostu przytulę. Mają swoje charakterki - Kolo jest buntowniczy i zadziorny, a zarazem niezwykle słodki oraz rozbrajający, Piorun - wieczny przytulas, który ma niesłabnący zapał do zabawy i uwielbia wszelkie pieszczoty, a zarazem potrafi pokazać pazurki - kocham je z całego serca, a każdy dzień, który mogę z nimi spędzić, dodaje mi energii i chęci do działania. Nie wierzę, że zwierzęta nie mają duszy i nigdy nie dam się przekonać, że jest inaczej. Pewnie wielu by się ze mną kłóciło i próbowało zmienić moje zdanie, ale to niemożliwe. Zwierzęta pełne są miłości. Żadne z nich nie jest złe - to właśnie człowiek kształtuje ich charakter niczym rodzic z małym dzieckiem. W ich oczach widać głębię duszy, a mądrość, którą dysponują, sprawia, że zawsze potrafią pomóc. Mogłabym pisać wam w nieskończoność o wspaniałości tych stworzeń, ale wtedy nie starczyłoby miejsca na recenzję pięknej, niesamowitej książki, która chwyta za serce. Wiecie, o czym mówię? W. Bruce Cameron stworzył powieść, która pozwoliła mi spojrzeć z innej strony na psi świat i rozbawiła do łez. ,,Był sobie pies" wywołuje łzy, a zarazem uśmiech na twarzy. Zapraszam na recenzję!

wtorek, 7 lutego 2017

Seria o Mercedes Thompson powraca! ~Notka od wydawcy~

W odpowiedzi na potrzeby, prośby i błagania czytelników nakładem wydawnictwa Fabryka Słów w 2017 roku pojawi się w księgarniach wznowienie jednej z najbardziej popularnych serii Urban Fantasy.

Książki o Mercedes Thompson to absolutnie bestsellerowa seria cieszącego się niesłabnącym zainteresowaniem gatunku – urban fantasy. Pierwsza z serii książka „Zew Księżyca” wydana w USA 1990 szybko zyskała sobie przychylność krytyków i pojawiła się na liście USA Today, drugi tom wszedł na listę bestsellerów New York Timesa, a trzeci trafił na sam jej szczyt. Fabryka Słów w 2008 roku wydała po raz pierwszy przygody sympatycznej mechanik, Mercedes Thompson, i od tej pory książki z tej serii cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. 


Niedostępność książek poruszyła fanów, dlatego postanowiliśmy wyjść naprzeciw oczekiwaniom i w odświeżonej nieco oprawie zaspokoić czytelniczy głód kolejnych wielbicieli Mercy.

Piasek Raszida - Brandon Sanderson ~Zapowiedź~


Bohater z talentem do… bycia wyjątkową ofiarą losu? Misja na śmierć i życie, by uratować woreczek piasku? Śmiertelne zagrożenie ze strony… Bibliotekarzy? Naprawdę?!

Druga strona anioła - Oliwia Szadkowska ~Zapowiedź~


,,Druga strona Anioła” Oliwii Szadkowskiej to niezwykła historia o miłości, o szukaniu szczęścia w życiu i o niezwykłości w codzienności z Aniołami w tle. Główna bohaterka książki, nastoletnia Ann, wydaje się zwykłą dziewczyną, która całe dnie spędza przy laptopie słuchając muzyki, Chodzi do szkoły i marzy o szczęśliwej miłości, jak każda nastolatka w jej wieku, jednak pewnego dnia jej życie zmienia się diametralnie. Wszystko za sprawą Kupidyna, który, niczym niezapowiedziany gość, zjawia się w jej małym pokoju. Jak się później okaże, ta niezwykła wizyta będzie miała duży wpływ na dalsze koleje losu niewinnej Ann, a co więcej – na jej ludzkie życie. Niewątpliwie najbardziej niecodzienne w tej historii jest wzajemne przenikanie się świata ziemskiego i niebiańskiego – z jednej strony pojawia się Ann, jej rodzina, szkoła i proza życia, z drugiej natomiast Kupidyn, który wprowadza ją w świat mistyczny, niezwykły, oderwany od tej szarej rzeczywistości. Tu realizm miesza się z fantastyką.

PREMIERA: 27 lutego 2017

#111 Klątwa przeznaczenia - Monika Magoska-Suchar, Sylwia Dubielecka ~Przeznaczenia nie można zmienić...~ (Przedpremierowo)

Czy wierzycie z przeznaczenie? Sądzicie, że nasze życie zostało z góry zaplanowane? Uważacie, że to, co nas spotyka, od dawna było zapisane w gwiazdach? Czym tak naprawdę jest przeznaczenie? Czy pisze nam tylko scenariusze, które możemy do woli zmieniać? A może to, co zostało raz zaplanowane, nigdy nie może uleć zmianie? Jak sądzicie? Czy jesteśmy władcami naszego życia? A może jesteśmy tylko marionetkami odgrywającymi wielkie przedstawienie? Czy ktokolwiek zna odpowiedź? Możemy mieć tylko wiarę. Niczego nie jesteśmy pewni. To właśnie ona pomaga nam w życiu. Prowadzi nas przez nie oraz kształtuje osobowość. Sprawia, że jesteśmy, jacy jesteśmy. Nasze poglądy na świat zależą od nas samych. Więc można powiedzieć, że nie kieruje nami los. Tylko, czy na pewno? Pomyślmy o tym, jacy ludzie pojawili się w naszym życiu. Czy spotkanie ich było przypadkowe, a może raczej od dawna zaplanowane? Musicie przyznać, że bliskie nam osoby wnoszą wiele do naszego jestestwa. Zmieniają nas. Czasami na lepsze, kiedy indziej na gorsze. Krzywdzą lub ratują. Sprawiają, że jesteśmy silniejsi, albo odbierają radość życia. Czy to może być przypadkowe? Nie chce mi się w to wierzyć. Jestem ciekawa, jakie jest wasze zdanie na ten temat. Dziś przychodzę do was z recenzją powieści, którą śmiało mogę określić jako najlepszą polską książkę fantastyczną. To jedna z moich ulubionych w 2017 roku, choć dopiero się zaczął. Jestem nią oczarowana i bezgranicznie w niej zakochana. Niesamowita, hipnotyzująca, oszałamiająca - potrafi wstrząsnąć, a zarazem wywołać uśmiech na twarzy. A wiecie, co jest w niej najlepsze? Objętość powieści może na początku zrazić. W końcu 810 stron to nie byle pikuś - można by pomyśleć. Jeśli jesteście takiego zdania, to już teraz wyprowadzę was z błędu. Czytając ,,Klątwę przeznaczenia" nie poczułam żadnego znużenia. Nie mogłam się od niej oderwać. Byłam szczęśliwa, że mogę się delektować tak dobrze skonstruowaną powieścią, aż tu nagle koniec. Nie zauważyłam, kiedy przeczytałam ostatnią stronę. Jak to się mogło stać? Do teraz nie mam pojęcia. Monika Magoska-Suchar i Sylwia Dubielecka rzuciły na mnie czary i wiecie co? Nie chcę, by ktokolwiek mnie odczarował. Zapraszam do zapoznania się z recenzją!

czwartek, 2 lutego 2017

Wyniki konkursu z książką pt. ,,Dziedzic i nowe imperium"

Witajcie kochani :)
Dzisiaj przychodzę do was z wynikami konkursu, w którym wzięły udział tylko dwie osoby. Mam nadzieję, że następnym razem będzie więcej uczestników. Szczególnie teraz, kiedy będziecie mogli wygrać w aż trzech konkursach, powieść polskiej autorki, która szturmem zdobywa rynek. A tymczasem zapraszam na wyniki!

środa, 1 lutego 2017

#110 Duch Śmierci - Agnieszka Sztajkowska ~Czy jesteś gotowy zmierzyć się ze śmiercią?~

Śmierć nas przeraża. Słyszymy o niej każdego dnia, czy to oglądając telewizję, czy przeglądając strony internetowe. Choć tego nie chcemy, takie wiadomości są na porządku dziennym w naszym życiu. Często słyszy się o wypadkach, zabójstwach. Wiemy, że każdy z nas może w danym momencie zginąć, ale nie zastanawiamy się nad tym. Wolimy żyć chwilą, ale niekiedy nachodzą nas głębokie chwile refleksji nas naszym życiem, a raczej tym, co czeka nas po śmierci. Każdy mówi co innego. Ilu ludzi, tyle wyobrażeń. Niektórzy wierzą w niebo i piekło, inni sądzą, że po zakończeniu ludzkiego żywota nie czeka nas nic. Nigdy do końca nie możemy być pewni. Kiedy ktoś nas zapyta: jak to jest PO, co odpowiemy? Przecież nie znamy odpowiedzi, ale wierzymy. Wierzymy w coś więcej, bez względu na to, co odpowiadamy. Mamy nadzieję, że śmierć jest tylko drogą ku czemuś większemu. Wyobraźcie sobie teraz, że pewnego dnia w waszym życiu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Cały czas o włos unikacie śmierci. Wiecie, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Skrywacie pewną tajemnicę, która zagraża waszemu życiu. Aż nagle pojawia się przystojny mężczyzna, który twierdzi, że jest waszym stróżem i jego obowiązkiem jest zabrać was z tego świata. Czy jesteście gotowi na spotkanie ze śmiercią? Dzisiaj przedstawię wam swoją opinię o książce pani Agnieszki Sztajkowskiej, którą mogę zakwalifikować jako paranormalny romans. Ta powieść ma w sobie to coś. Potrafi oderwać od rzeczywistości i sprawia, że nie chce się jej odłożyć na półkę. Jesteście ciekawi, co takiego w sobie skrywa? Jeśli tak, zapraszam was na recenzję!