niedziela, 2 lipca 2017

#148 Przebudzenie Morfeusza - K. N. Haner ~Miłość czasami niesie za sobą cierpienie...~ (PRZEDPREMIEROWO)


Miłość - uczucie, które sprawia, że patrzysz na świat z innej perspektywy, zauważasz otaczające cię piękno, pragniesz spędzać czas z ukochaną osobą. Namiętność, szczęście, bezpieczeństwo - właśnie to powinno kojarzyć się z więzią, która rozkwita między dwoma osobami. Miłość nie powinna przynosić bólu, ale niestety, tak również się zdarza. Wyobraź sobie, że osoba, którą kochasz rani cię na każdym kroku. Nie potrafi nad tym zapanować, a może po prostu nie chce. Cierpienie i strach jest nierozerwalnie z nią związane, a mimo to nie potrafisz odejść... Zapomnieć. Nawiedza cię w snach, rozpala zmysły, ukazuje swoją miłość, aż tu nagle znowu się to dzieje - znów cię rani. Wiesz, że na dłuższą metę nie ma to sensu, ale i tak nie potrafisz odwrócić się do tej osoby plecami. Boisz się jej utraty - wiesz, że z nią czeka cię samo niebezpieczeństwo, a mimo to nie zważasz na nie. Codziennie stawiasz czoła światu, który pragnie cię zniszczyć, aby wieczorem zapaść w objęcia swojej miłości i zapomnieć o wszystkim. Aż nagle pewnego dnia pojawia się ON - mały chłopiec, którego nosisz pod sercem. Czy będziesz potrafiła żyć z nim w świecie, gdzie jego życie jest zagrożone? Czy może oderwiesz się od tego, co złe, aby zagwarantować mu bezpieczeństwo, nawet za cenę miłości? Kochani, zapraszam was dziś na recenzję książki, która nie raz sprawiła, że miałam ochotę coś zniszczyć. Nie wyobrażacie sobie, ile razy chciałam rzucić nią o ścianę i skrzywdzić autorkę za to emocjonalną huśtawkę, wylane łzy i gniew kipiący pod skórą. K. N. Haner powraca na rynek czytelniczy z zakończeniem swojej namiętnej, mrocznej serii, która rozpala zmysły i często doprowadza do szewskiej pasji. ,,Przebudzenie Morfeusza" mnie zniszczyło, sprawiło, że nie mogłam sięgnąć po inną powieść, a w moim umyśle cały czas odgrywała się historia, którą usieli przejść bohaterowie. Uprzedzam - zanim zaczniecie czytać, napijcie się melisy, albo czegoś mocniejszego, ponieważ ta historia was zniszczy. Zapraszam do zapoznania się z całą recenzją!

,,Kyle nie ma pojęcia, że właśnie wyjawił mój sekret. Jeden jedyny sekret, który mam przed Adamem. To tajemnica, która nas dzieli, a jednocześnie łączy na zawsze."

Po zniknięciu Adama Cassandra względnie uporządkowała swoje życie. Znów zamieszkała w Toronto, a iskierką nadziei jest dla niej synek — Tommy. Dziewczyna pragnie zapomnieć o przeszłości, ale nie potrafi. Jej serce, choć roztrzaskane na kawałki, nadal bije dla najbardziej nieodpowiedniego faceta na świecie.
Gdy Adam McKey nagle zjawia się w jej rodzinnym domu, Cassandra jest wściekła, choć jednocześnie szczęśliwa. Niestety, razem z ojcem jej dziecka powracają dawne demony. Wokół znów czają się wrogowie, a wśród nich najgroźniejszy — Eros. On również nie zapomniał o Cassandrze.
Walka trwa. Zemsta jest okrutna i bolesna, a w świecie mafii to sprawa honoru. Toczy się ostateczna rozgrywka — o miłość, zaufanie i prawdę. Prawdę, która może uleczyć, ale także zabić.
Jaką decyzję podejmie Cassandra? I co wybierze Adam w świecie, w którym nic nie jest tym, czym się wydaje?
Śniłam o mężczyźnie, który był dla mnie zgubą. Przeszliśmy razem przez koszmar, a teraz... Teraz czas na przebudzenie.

,,Zamykam oczy, napawając się jego dotykiem. Ciepła miękka dłoń przyciąga mnie. W tym momencie jest mi wszystko jedno. Chcę, by mnie zabił... By zabił mnie pocałunkiem."

Cassandra w końcu jest bezpieczna. Odejście Adama zabiło cząstkę jej duszy, ale istotka, którą jej pozostawił, wypełnia tę pustkę. Tommy jest radością jej życia, dzieckiem, które zawsze koi jej zszargane nerwy i sprawia, że codziennie wstaje rano z łóżka, aby zapewnić mu bezpieczeństwo. Cassandra stara się zapomnieć o mężczyźnie, który zniszczył jej życie, ale nie potrafi. Adam McKey nadal trzyma w ryzach jej serce i żaden przelotny związek tego nie zmieni. Kobieta przekonana jest, że już nigdy go nie zobaczy, aż pewnego dnia ten mroczny mężczyzna znów pojawia się w jej życiu, które już nigdy nie będzie takie same...
Realizacja nowego projektu dla jakiegoś bogatego mężczyzny to nic takiego, ale jeśli jest nim Adam McKey, wszystko może ulec zmianie. Cassandra jest przerażona jego powrotem, a kiedy jej największy sekret wychodzi na jaw, zaczyna przeczuwać, że niebezpieczeństwo, które, jak wydawało jej się, przegnała, znów powraca. Adam dowiaduje się prawdy o Tommym i wchodzi w praktycznie uporządkowane życie kobiety z butami i nic nie zapowiada tego, aby miał zamiar odpuścić. Burzowe chmury znów pojawiają się nad głową Cass - Adam przypomina jej bolesną przeszłość i znów wciąga ją w świat okrutnej mafii, co oznacza, że Eros również pojawia się w mieście. Cass wie, że może ją zniszczyć, a obecność tego demona zagraża życiu jej synka. Czy miłość Adama i Cass, która nadal między nimi płynie, ocali to, co tak bardzo kochają? A może ciemność ostatecznie wygra?

,,Za każdym razem budzę się z krzykiem. Jestem mokra, zapłakana. Jedynym moim ratunkiem są ramiona Adama. Nigdzie nie czuję się bezpieczniej, a przechodzenie ze snu do jawy jest wybawieniem. Adam jest moim wybawieniem. Adam jest moim przekleństwem."

,,Przebudzenie Morfeusza" to historia pełna tlącego się pożądania, który z każdą kolejną stroną wznosi się w górę i sprawia, że czytelnik z coraz większymi rumieńcami zagłębia się w powieść, która czeka, aby porwać w swoje mroczne objęcia. K. N. Haner w zakończeniu swojej serii o brutalnej, namiętnej miłości, która musi zmierzyć się z okrucieństwem mitologicznej mafii, przyprawia o zawał serca, niszczy wszelkie wyobrażenia, wywołuje łzy i rozpala gniew w żyłach. Jeśli spodziewacie się słodkiego finału, to jesteście w błędzie. Czeka was wycieczka bez trzymanki na sam szczyt emocji, który niczym tornado niszczy wszystko wokół siebie. Przyznam się wam szczerze, że bałam się sięgnąć po tę książkę. Gdy w końcu mogłam się z nią zapoznać, co miało miejsce parę miesięcy temu, przeczuwałam, że nie będzie to łatwa, spokojna przygoda, ale to, co dostałam, do tej pory mnie nawiedza. Nie zliczę, ile razy miałam ochotę udusić autorkę, za te wszystkie zszargane nerwy, momenty, w których moje serce przestawało bić i te przepraszam za określenie, cholerne zwroty akcji. ,,Przebudzenie Morfeusza" to najbardziej emocjonująca książka, jaką przeczytałam w ostatnich miesiącach!

,,Szczęście to miłość. Szczęście to mieć przy sobie ludzi, których się kocha. Można błądzić w ciemności, bać się przyszłości, mieć sobie za złe przeszłość, ale jeśli masz kogoś, kto cię kocha, wspiera i zrobi dla ciebie wszystko, to nic więcej się nie liczy."

Jestem pod wrażeniem przemiany bohaterów i to zarówno tych pierwszoplanowych, jak i drugoplanowych. Cassandra w pierwszym tomie była niczym nabuzowana namiętnościami nastolatka, która nie potrafi powiedzieć ,,nie", w drugim zaczęła w końcu walczyć z tym, co było złe wokół niej i okazała się niezwykłą odwagą w wielu sytuacjach, aby w ostatnim tomie stać się odpowiedzialną, pewną siebie kobietą, która zrobi wszystko, aby uchronić tych, których kocha przed niebezpieczeństwem. Nie powiem, że czasami nie miałam momentów, w których miałam ochotę ją udusić (w dzisiejszej recenzji zbyt wiele razy użyłam tego słowa), ale mimo to współczuje jej tego wszystkiego, co musiała przejść. Adam znów pojawia się w życiu Cass i w końcu pokazuje swoją inną stronę - tą bardziej ludzką, ulegającą namiętnościom, troskliwą. Mężczyzna nareszcie przeciwstawia się absurdalnym zasadom mafii, co może mieć dla jego rodziny przerażające konsekwencje, ale zarówno on, jak i Cass są gotowi stawić temu czoła, aby w końcu być razem. Czy im się to uda? Kto zwycięży w tej ostatecznej rozgrywce?

,,-Miłość? Miłość jest jedna, Cassandro. - Słyszę, jak wzdycha wymownie.-I wierzysz w nią? Wierzysz w miłość?"

,,Przebudzenie Morfeusza" nadchodzi, dawne koszmary wychodzą na światło dzienne, a sny mieszają się z jawą. Dajcie się porwać do świata, w którym wszystko jest możliwe. Zobaczcie, jak na nowo rodzi się uczucie między dwójką osób, które nigdy nie powinny być razem. Mroczna, tajemnicza, pobudzająca zmysły historia, o której nie można zapomnieć. Czy jesteście gotowi znów wpaść w objęcia Morfeusza?

Tytuł: Przebudzenie Morfeusza
Autor: K. N. Haner
Cykl: Mafijna miłość (tom 3)
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 5 lipca 2017
ISBN: 9788328332058
Liczba stron: 528
Ocena: 6/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.