Czy szczęśliwe zakończenie jest możliwe w prawdziwym życiu? Czy ślub gwarantuje bezgraniczne szczęście? Kiedy poznajemy osobę, z którą stwarzamy związek, z czasem pragniemy czegoś więcej. Chcemy, by nasze uczucie nigdy się nie wypaliło. Choć możemy na początku nie zdawać sobie z tego sprawy, zaczynamy pragnąć, by pewnego dnia złożyć przysięgę przed Bogiem i rodzinę, aby już na zawsze, do końca naszych dni, w zdrowiu i chorobie, zażywać szczęścia z tą drugą osobą. Mamy nadzieję, że to wszystko zmieni. Wszelkie problemy odejdą w zapomnienie, a my już na zawsze pozostaniemy w naszym osobistym raju. Bądźmy szczerzy, życie jest niezwykle trudne. Nie można tak naprawdę czegokolwiek przewidzieć. Raz wspinamy się pod górkę, by za chwilę odkryć, że istnieje skrót, który w sekundę poprowadzi nas na samą górę. Co wybierzemy? Żmudną wspinaczkę, czy szybkie przejście? Sądzę, że choćby istniało wiele tajemnych ścieżek, które mogą poprowadzić nas szybciej do celu, warto podjąć się tej trudnej wspinaczki. Nie zawsze będzie łatwo, czasami w naszym sercu zagości smutek, ale to właśnie ta druga osoba będzie go dzieliła z nami. Warto podjąć się tej niebezpiecznej, ale jakże intrygującej podróży i nigdy się nie poddawać, by na samym końcu zrozumieć, że to najlepsza historia naszego życia... Kochani, zapraszam was dziś do zapoznania się z recenzją książki, która jest dopełnieniem niezwykle intensywnej, interesującej historii Rachel i Malcolma. Czy była potrzebna? Sądzę, że każdy wielbiciel tej serii, powinien zapoznać się z tym dodatkiem, ponieważ każdy powrót do tego świata i tej gamy uczuć, przynosi szczęście. Katy Evans stworzyła ,,Ms. Manwhore", aby podziękować swoim fanom za to, że zawsze ją wspierali i pokazać im ostateczne zakończenie jednej z najlepszych historii miłosnych ostatnich lat. Zapraszam do zaznajomienia się z całą recenzją!
PIORUNUJĄCY FINAŁ SERII, KTÓRA ZAINSPIROWAŁA NIEJEDNĄ KOBIETĘ DO ODROBINY SZALEŃSTWA
Oto ostatnia część namiętnej serii Katy Evans. Love story, które spowodowało szybsze bicie serca u niejednej czytelniczki, wybucha na nowo. Jaką niespodziankę los przygotował Malcolmowi Saintowi i Rachel Livingston, czyli najmodniejszej parze w Chicago? Choć od początku była między nimi niewiarygodna chemia, w pewnym momencie zawisł nad nimi cień mrocznych tajemnic. Jednak pasja i pożądanie zwyciężyło.
Jak skończy się ta historia?
Czy najbogatszy i cieszący się ogromną sławą przystojniak w końcu się ustatkuje?
A może jedna kobieta to za mało?
Ostateczne decyzje zostaną podjęte. Ms. Manwhore to oszałamiające zakończenie serii.
JAK ZAKOŃCZY SIĘ HISTORIA OBŁĘDNIE PRZYSTOJNEGO PLAYBOYA I DZIENNIKARKI, KTÓRA JEST NIEWINNA TYLKO Z POZORU?
Malcolm Saint musi podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu. Czy będzie potrafił odciąć się od swojej niepochlebnej przeszłości i wyznać wierność jednej kobiecie do końca swego żywota?
Rachel i Malcolm po pokonaniu wielu problemów w końcu mogą się cieszyć swoim sercem. Prawda o artykule wyszła na jaw, a mężczyzna postanowił dać ukochanej drugą szansę. Problemy z ojcem Sainta powoli odchodzą w zapomnienie, a zakochani w sobie do szaleństwa młodzi ludzie, w końcu mogą cieszyć się sobą nawzajem. Wszystko układa się po ich myśli. Rachel, choć na początku się do tego nie przyznaje, zaczyna pragnąć czegoś więcej - ostatecznego przyrzeczenia, które połączy ich już na zawsze. Malcolm również zaczyna myśleć o zawarciu związku małżeńskiego przed bliskimi. Tylko, czy będzie potrafił dotrzymać wierności jednej kobiecie? Czy ktoś stanie im na drodze do szczęścia? Czy szczęśliwe zakończenia naprawdę istnieją?
,,Ms. Manwhore" to wspaniałe dokończenie historii Rachel i Malcolma. Choć nie znajdziecie tu zaskakujących zwrotów akcji, to osoby, które polubiły głównych bohaterów, powinny się z nią zapoznać. Dodatek stworzony przez panią Evans ma na celu ostateczne pożegnanie z bohaterami dwóch pierwszych książek z serii ,,Manwhore" i ukazanie fanom tych najbardziej zabieganych, ale jakże szczęśliwych dni przed złożeniem przysięgi. Nie spodziewajcie się w tej historii niespodzianek i kolejnych problemów, z którymi będą musieli zmierzyć się bohaterowie. Nie czułam zbyt wielu porywów serca, zapoznając się z tym dodatkiem. Najbardziej intrygującą sceną, o dziwo, nie była sama ceremonia, ale rozmowa mężczyzn o Ginie, której historię chcę poznać, jak najszybciej. Przygotujcie się na intensywne, urocze pożegnanie, które zapewni wam powrót do tej historii. Miłość Rachel i Malcolma musiała zmierzyć się z wieloma przeszkodami, ale nareszcie odnaleźli samych siebie. Zobaczcie ostatnie przygotowania do najważniejszego dnia w ich życiu!
Czy Rachel i Malcolm wydoroślali od ostatniego tomu? Trudno mi powiedzieć, ponieważ ,,Ms. Manwhore" to mały objętościowo dodatek, który można przeczytać w dwie godziny, a nawet szybciej. Na pewno są bezgranicznie szczęśliwi. W tej części widzimy ich jako radosnych, bardzo w sobie zakochanych kochanków, którzy pragną sformalizować swój związek. Malcolm bez względu na wszystko pozostaje zdecydowanym, sprawiedliwym, odważnym mężczyzną, który nie boi się wyzwań i choć czasami bardzo czegoś pragnie, to jest gotowy zrezygnować z tego zamiaru, aby uszczęśliwić innych. Rachel zaczyna wspominać swojego zmarłego tatę, a wątpliwości rodzą się w jej sercu. Ciągle zastanawia się, jak to będzie, gdy zostanie panią Saint. Cieszę się, że zapoznałam się z tym zakończeniem, bo choć nie wniósł za wiele do tej historii, to umożliwił mi powrót do jednej z najbardziej intrygujących historii miłosnych ostatnich lat.
,,Ms. Manwhore" to pozycja obowiązkowa dla każdego wielbiciela tej serii. Nie możecie sobie go odpuścić, ponieważ, choć nie znajdziecie w nim nic zaskakującego (oprócz rozmowy chłopaków o Ginie, a szczególnie wyznaniu Tahoe), to i tak nie pożałujecie. Czy jesteście gotowi zakończyć swoją przygodę z Rachel i Saintem, aby poznać historie innych bohaterów? Polecam!
Tytuł: Ms. Manwhore
Autor: Katy Evans
Cykl: Manwhore (tom 2.5)
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 25 maja 2017
ISBN: 9788365506443
Liczba stron: 184
Ocena: 4+/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz