sobota, 30 września 2017

#171 Ostatni pocałunek - Laurelin Paige ~Zawsze podejmuj samodzielne decyzje i nigdy nie pozwól, aby ktokolwiek kontrolował twoje życie...~


Czy ktokolwiek ma prawo podejmować za nas decyzje? Czemu tak często pozwalamy jakiejś osobie decydować o naszym życiu? Czy pragniemy uniknąć odpowiedzialności? A może po prostu boimy się życia? Nie istnieje na tym świecie osoba, która choć raz nie musiała mierzyć się z problemami w swoim istnieniu. Każdy z nas musi radzić sobie z przeciwnościami, a co za tym idzie, podejmować samodzielnie decyzje. Nikt nie przeżyje za nas życia, którym zostaliśmy obdarowani, a to znaczy, że nie możemy pozwolić, aby ktokolwiek nas kontrolował - wyłącznie do nas należy to zadanie. Owszem, możemy radzić się innych osób, prosić o pomoc w rozwiązaniu naszych problemów, ale to, w jaki sposób to zrobimy, należy tylko do nas. To właśnie my jesteśmy odpowiedzialni za samych siebie i nigdy nie możemy o tym zapomnieć. Nie możemy pozwolić, aby nawet najbliższa osoba odbierała nam wolność, osaczała nas i sprawiała, że wątpimy w siebie. Musimy walczyć o samych siebie, aby nigdy nie żałować tego, co zrobiliśmy, lub nie zrobiliśmy. Zawsze podejmujmy decyzje dotyczące naszego życia samodzielnie i nigdy, ale to przenigdy nie pozwalajmy, aby ktokolwiek zyskał kontrolę nad naszym życiem. Czy znacie Laurelin Paige? Czy kiedykolwiek słyszeliście o jej książkach? Jak pewnie większość z was wie, to jedna z najbardziej poczytnych pisarek literatury erotycznej. Moja przygoda z twórczością tej pani zaczęła się jakiś czas temu. Nie wiem czemu, ale jeśli sięgam po jakąkolwiek serię Laurelin Paige, to pierwszy tom wcale mnie nie zachwyca - owszem przyjemnie się go czyta, ale to na tyle. Natomiast kolejna część wzbudza zachwyt i sprawia, że ciągle sięgam po więcej z twórczości autorki. I tak samo było w tym przypadku. ,,Ostatni pocałunek" to powieść, którą się pochłania w mgnieniu oka. Zakończenie historii Emily i Reeve'a to pełna namiętności, seksownie grzeszna oraz dynamiczna książka, która potrafi wywołać rumieńce na policzkach i pozwala odpłynąć myślami tam, gdzie pożądanie miesza się z bólem. Zapraszam do zapoznania się z całą recenzją!

,,-Emily? 
Odstawiłam kawę i przypadłam do jej łóżka. 
-Jestem tu. - Odgarnęłam jej włosy z oczu i powtórzyłam: - Jestem tu."

Emily Wayborn wie, czego pragnie. Może to niebezpieczne. Może balansuje na krawędzi. Prawdopodobnie nie może mu zaufać.
Jednak Reeve Sallis, zabójczo przystojny miliarder, to jedyny facet, który potrafi ją zaspokoić. Naprawdę rozumie jej potrzeby, zarówno te łóżkowe, jak i osobiste. Tylko z nim może w końcu być sobą. W dodatku został jej już tylko on. O jej życiu prywatnym lepiej nie wspominać.
Mimo niezdrowego wręcz przywiązania, Emily nie potrafi zapomnieć, że seksowny miliarder jest mistrzem manipulacji i skrywania mrocznych tajemnic. Chociaż kobieta pragnie je odkryć, ktoś usilnie dba o to, aby nawet nie zbliżyła się do prawdy.
Z biegiem czasu, Emily zdaje sobie sprawę, że sytuacja powoli wymyka się spod kontroli. Niebezpieczeństwo zagraża już nie tylko jej sercu, ale i życiu.

,,Podniecało mnie to, jak mnie kalał i niszczył. Jak uwielbiał patrzeć na mój upadek. Podniecało mnie to, że zaczęłam szczytować razem z nim. Otworzyłam usta, a orgazm ogarnął całe moje ciało i przejął nade mną panowanie."

Emily Wayborn, aby pomóc dawnej przyjaciółce, weszła do jaskini niebezpiecznego, seksownego mężczyzny, który wie, czego chce i nigdy nie odpuszcza...
Na początku miał to być zwykły układ polegający na czerpaniu korzyści z obu stron. Reeve Sallis miał utrzymywać młodą kobietę i obdarowywać ją prezentami, a w zamian korzystać z jej ciała do woli. Emily dawno temu zapomniała o przeszłości, ale teraz, aby uratować Amber, musi na powrót stać się osobą, którą tak bardzo znienawidziła. Żadne z nich nie spodziewało się, że ich relacja tak diametralnie się zmieni. Początkowe pożądanie przeszło w coś większego. Otworzyli się przed sobą nawzajem, a ich więź się zacieśniła. Z czasem Emily dowiedziała się o Amber czegoś, co całkowicie zmieniło jej poglądy...
Reeve ma swoją ciemną stronę, ale Emily nie boi się ryzyka. Obydwoje poznali swoje najgłębsze sekrety i wszystko zmierzało do szczęśliwego zakończenia, ale wtedy pojawił się ktoś, kto zburzył wszystko, co zbudowali...
Emily musi wybrać pomiędzy dwoma osobami, które kocha. Każda z nich jest dla niej ważna, ale nie mam możliwości, aby nie stracić jednej z nich. Pani Wayborn będzie musiała podjąć decyzję, która zmieni jej życie...

,,Kocham cię tak, jakbyś była częścią mojego DNA. Jakbyś była wpisana w mój kod genetyczny, bo nie ma we mnie takiej cząstki, która nie byłaby połączona z tobą."

,,Ostatni pocałunek" rozpali zmysły nawet w najbardziej chłodną noc - cholernie gorąca i seksowna powieść, która ukazuje mroczne odcienie miłości. Pełna niezachwianej namiętności przepływającej leniwie po stronach książki, hipnotyzująca swoją oryginalnością i tajemnicą, którą jest owiana, dyskretnie wkradająca się w umysł i atakująca go ze zdwojoną siłą na samym końcu. Mieliście okazję przeczytać ,,Pierwszy dotyk"? Jeśli nie, to zapewne słyszeliście o wielu kontrowersjach, które wywołuje wśród czytelników. Laurelin Paige w tej serii pokazała mroczną, a niekiedy brutalną stronę swej twórczości, weszła z przytupem w świat, o którym zbyt wiele się nie słyszy, ukazała tajemnicze, czasami masochistyczne strony ludzkiej osobowości. Niektórzy mówili, że to, co miała miejsce w pierwszym tomie, było niekiedy wręcz odpychające, inni byli zachwyceni jednym z najbardziej mrocznych powieści erotycznych, jakie powstały. ,,Ostatni pocałunek" łagodzi napięcie, które pozostało po pierwszym tomie, ale to nie znaczy, że zwalnia tempo - nadal mamy okazję ujrzeć ciemną stronę ludzkich pragnień i zanurzyć się w świat przemocy mieszającej się z pożądaniem, ale również może dostrzec coś więcej - uczucie, które dodaje sił i dodaje magii całej powieści. Czego możecie się spodziewać? Na pewno wielu nieoczekiwanych zwrotów akcji, które pozostawiają czytelnika w niepewności co do zakończenia. Laurelin Paige wrzuca Emily w sam środek walki pomiędzy Reeve'm a okrutnym przywódcą greckiej mafii, ale również w bitwę, którą główna bohaterka musi odbyć sama ze sobą, a która sprawi, że stracić jedną z osób, które kocha. Z czym przyjdzie zmierzyć się Emily? Czy pierwsza miłość zawsze jest tą ostatnią?

,,Nadal jednak wzbudzał we mnie pewien lęk, głównie dlatego, że był tak nieprzewidywalny. Potrafi być podły, co jednocześnie w jakiś sposób czyniło go urzekającym."

Emily jest zdecydowanie najbardziej irytującą postacią, jaka kiedykolwiek została wykreowana. Nie zliczę, ile razy miałam ochotę potrząsnąć nią za ramiona i powiedzieć jej prosto w twarz: ,,Kobieto, ogarnij się!". Doprowadzała mnie do szału, sprawiała, że miałam ochotę rzucić tą książką o ścianę, ale rozumiem również, dlaczego pani Paige nadała jej takie cechy. Emily nie potrafi walczyć o siebie ani wyznaczać granic. Najszczęśliwsza byłaby wtedy, gdyby ktoś podejmowałby za nią wszelkie decyzje, ale nie na tym polega życie. Pierwszym krokiem ku samodzielności, było wyrwanie się spod wpływu Amber wiele lat temu, później zainteresowanie pana Sallisa swoją osobą, aby na końcu w końcu zacząć podejmować decyzje, dotyczące swojego życia i uzyskanie nad nim kontroli. Emily jest uległą młodą kobietą, ale zarazem potrafi pokazać pazurki, gdy walczy o bliską sobie osobę. Moje odczucia od pierwszego tomu nie zmieniły się zbytnio, co do tej postaci, ale Reeve to całkowicie inna sprawa. W ,,Pierwszym dotyku" uważałam, że jest jednym z tych mężczyzn, którzy nie zważając na trupy, pną się po nich prosto do celu. Drażniła mnie jego arogancja i chłód, jaki wiał od jego postaci, ale w kontynuacji się to zmieniło. Okazało się, że Reeve wcale nie jest osobą, pragnącą kontrolować życie innych, a raczej kimś, kto popycha ich do przodu, pokazuje, że mają wybór. Choć nie zawsze był idealny i ma wiele za swoimi uszami, naprawdę polubiłam jego postać. Zatraciłam się w opanowaniu i spokoju, który od niego bije, a zarazem niezachwianej pewności siebie, która niekiedy ukazuje jego wrażliwe oblicze. Czy mimo drażniącej głównej bohaterki, warto sięgnąć po tę powieść? Zdecydowanie tak! Laurelin Paige kryje wiele tajemnic, a jeśli jesteście wystarczająco odważni, aby je odkryć, musicie koniecznie sięgnąć po tę serię.

,,Moja miłość do niego była lekka jak piórko, jak promyk światła, a ja czułam się tak, jakbym opadała coraz niżej i niżej- łagodnie i bez końca."

,,Ostatni pocałunek" to kontynuacja jednej z najbardziej mrocznych powieści ukazujących ciemne strony ludzkich pragnień. Jeśli macie dość delikatnych romansów lub chcecie spróbować czegoś mocniejszego, to wtedy mogę wam z całego serca polecić historię Emily i Reeve'a. Zanurzcie się w pełen tajemnic świat, w którym brutalność równa się przyjemności, a przeszłość powraca ze zdwojoną siłą, aby zniszczyć to, co Emily przez tak wiele lat budowała. Laurelin Paige to autorka, której twórczości warto spróbować choć raz w życiu. Może właśnie ta pozycja was przekona? Polecam!

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Kobiece <3



Tytuł: Ostatni pocałunek
Autor: Laurelin Paige
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Cykl: Pierwszy i ostatni (tom 2)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 21 lipca 2017
ISBN: 9788365506603
Liczba stron: 492
Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.